51 proc. Litwinów nie chce mieszkać w sąsiedztwie Polaków - wynika z sondażu GfK Custom Research Baltic, o którym informuje w styczniowym numerze miesięcznik "IQ". 24 proc. respondentów nie życzy sobie sąsiedztwa Polaków w "żadnym wypadku", a 27 proc. - "raczej by nie chciało". Dla porównania: w 2008 roku Polaków za sąsiadów nie chciało 9,5 proc. mieszkańców Litwy.
Największy dystans do Polaków w ostatnim sondażu wykazali mieszkańcy Szawli i Kłajpedy, gdzie Polacy stanowią znikomy procent.
Należy uznać, że emocje, które dominują w środowisku politycznym, udzielają się nie tylko mediom, ale mają też wpływ na opinię publiczną. Tomas Janeliunas
To już nie tylko spór polityków
Autor publikacji Tomas Janeliunas odnotowuje, że "takie tendencje powinny niepokoić litewskich polityków, którzy ciągle usiłują twierdzić, iż napięcie między Litwą a Polską jest kwestią poszczególnych polityków i nie wpływu na społeczeństwo".
"Należy uznać, że emocje, które dominują w środowisku politycznym, udzielają się nie tylko mediom, ale mają też wpływ na opinię publiczną" - napisał Janeliunas.
Zwrócił uwagę, że "w ostatnim sondażu Polacy wyprzedzili nawet Żydów". Sąsiedztwa Żydów nie życzy sobie 45 proc. respondentów, 20 proc. nie chce mieć za sąsiadów Rosjan, 14 proc. Estończyków i 11 proc. Łotyszy.
Najmniej pożądaną grupą sąsiadów na Litwie pozostają Romowie. Nie chce ich mieć w pobliżu 87 proc. Litwinów.
Sondaż został przeprowadzony w listopadzie ubiegłego roku drogą internetową. Wzięło w nim udział 1714 osób.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu