"Policjanci to bandyci". Kolejna fala zamieszek w Kairze


"Policjanci to bandyci!" - krzyczeli rozjuszeni Kairczycy do funkcjonariuszy ochraniających ambasadę USA. W nocy w jej okolicy doszło do nowej fali zamieszek, wywołanych filmem o proroku Mahomecie. Według egipskiego ministerstwa zdrowia, 224 osoby zostały ranne. Media podawały wcześniej bardzo różne liczby - od kilkunastu do kilkudziesieciu poszkodowanych.

Funkcjonariusze powstrzymują demonstrantów z dala od kompleksu amerykańskiej placówki. Kilkanaście osób zostało zatrzymanych.

Nowa grupa wszczęła burdy w pobliżu mostu Qasr al-Nil. Uczestnicy zamieszek rzucali w policję kamieniami. Ta użyła gazu łzawiącego. Tłum krzyczał "Policjanci to bandyci".

W nocy liczba protestujących zmniejszyła się, bo wielu demonstrantów opuściło ulice. Z nową siłą mają powrócić w ciągu dnia.

ONZ apeluje o spokój

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun w czwartek potępił antyislamski film o proroku Mahomecie, który wywołał falę antyamerykańskich protestów w świecie arabskim oraz zaapelował o spokój na Bliskim Wschodzie i w krajach Afryki Północnej.

Oświadczenie zostało wydane tuż przed dniem świątecznym, obchodzonym dziś w krajach islamskich. Spodziewa się, że po porannych modlitwach ruszą kolejne protesty.

"Sekretarz generalny jest głęboko zaniepokojony niedawnym wybuchem przemocy w Libii oraz w innych krajach Bliskiego Wschodu" - czytamy w oświadczeniu wydanym przez służby prasowe ONZ.

Nie ma usprawiedliwienia

W komunikacie napisano: "Nic nie usprawiedliwia takich zabójstw i ataków. Ban Ki Mun potępia ten pełen nienawiści film, którego celem wydaje się być sianie fanatyzmu i wywołanie rozlewu krwi". "W czasie rosnącego napięcia sekretarz generalny wzywa do spokoju i opanowania oraz podkreśla potrzebę dialogu, wzajemnego szacunku i zrozumienia" - dodano.

Film i zamieszki

Film "Innocence of Muslims" (Niewinność muzułmanów), którego fragmenty można oglądać na portalu internetowym YouTube, wywołał falę antyamerykańskich nastrojów na Bliskim Wschodzie. Przedstawia Mahometa jako oszusta i nieodpowiedzialnego kobieciarza, który aprobował molestowanie seksualne dzieci. W czwartek wzburzony tłum zaatakował ambasadę USA w stolicy Jemenu, Sanie. W zajściach zginęły cztery osoby.

Do antyamerykańskich protestów doszło także w Tunezji, Maroku, Sudanie, Iranie i Afganistanie

Autor: mn/jk//kdj / Źródło: PAP, Reuters

Raporty: