Dwóch polskich żołnierzy zostało lekko rannych, po tym jak iraccy rebelianci ostrzelali moździerzami i bronią ręczną bazę w Diwaniji. Pod ogień dostał się również polski śmigłowiec.
Według dowództwa polskiego kontyngentu wojskowego, poszkodowani żołnierze nie wymagają leczenia szpitalnego.
Takiego szczęścia nie mieli cywile z obszaru wokół bazy, na których spadły pociski moździerzowe. Cztery osoby zginęły, a siedemnaście innych jest rannych.
W Iraku przebywa obecnie IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego. Podobnie jak poprzednia, liczy ok. 900 żołnierzy. Ostatni raz Polacy zostali zaatakowani 11 października. W wyniku eksplozji min pułapek trzech żołnierzy doznało lekkich stłuczeń.
Źródło: PAP