Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej (NASA) pokazała w środę projekt nowego, wartego 35 mld dolarów systemu, który pozwoli USA odzyskać pozycję w podboju kosmosu po wycofaniu ostatnich wahadłowców. Gigantyczna rakieta wchodząca w skład systemu jest w stanie wynieść na orbitę do 130 ton ładunku.
Tak zwany Space Launch System (SLS) - jak pisze NASA - zapewni Stanom Zjednoczonym bezpieczny i ekonomiczny sposób na "sięgnięcie poza nasze obecne limity i otwarcie na nowe odkrycia z unikalnego punktu obserwacyjnego w kosmosie".
Ciężka rakieta wchodząca w skład systemu SLS będzie zintegrowana z załogowym statkiem kosmicznym Orion Multi-Purpose Crew Vehicle. Będzie też mogła wynosić z przestrzeń powietrzną potrzebny sprzęt, niezbędny do prowadzenia eksperymentów na ziemskiej orbicie i poza nią.
SLS będzie też systemem awaryjnym dla komercyjnych i międzynarodowych lotów na Międzynarodową Stację Kosmiczną.
130 ton w kosmos
Rakieta SLS będzie napędzana za pomocą ciekłego wodoru i ciekłego tlenu. Program skorzysta z dokonań inżynierów pracujących przy innych programach NASA (m.in. programu wahadłowców i programu Constellation).
SLS będzie mogła wynieść na orbitę ładunek o wadze do 130 ton. Dla porównania największa obecnie użytkowana bezzałogowa rakieta może wynieść na orbitę 25 ton, a wahadłowce miały udźwig do 27 ton.
Pierwszy lot bezzałogowy zaplanowano na 2017 rok. Człowiek skorzysta z SLS najprawdopodobniej w 2021 r.
Nowość po ponad 40 latach
Space Launch System będzie pierwszym tego typu systemem służącym eksploracji kosmosu od czasów konstrukcji rakiety nośnej Saturn V przed ponad 40 laty.
"SLS pozwoli nam zwiększyć nasz zasięg w systemie słonecznym i pozwoli nam na eksplorację przestrzeni miedzy Ziemią i Księżycem, znajdujących się w pobliżu Ziemi asteroid, Marsa i jego księżyców i sięgnąć dalej" - chwali się NASA.
Jak zapewnia agencja, dzięki nowym odkryciom na temat powstania systemu słonecznego "lepiej zrozumiemy siebie, naszą planetę i nasze miejsce we wszechświecie"
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: NASA