Premier Justin Trudeau nie weźmie udziału w pogrzebie kubańskiego przywódcy Fidela Castro - podało biuro kanadyjskiego premiera. Wiadomość pojawiła się po kontrowersjach, które wywołały bardzo ciepłe słowa Trudeau o zasługach dyktatora Kuby.
Ciepłe słowa kanadyjskiego premiera pod adresem kubańskiego dyktatora wywołały głosy oburzenia w Kanadzie i w Stanach Zjednoczonych. Sugerowano, że wypowiedź może zaważyć na popularności szefa kanadyjskiego rządu. Pojawiły się sugestie, aby Trudeau zbojkotował pogrzeb Castro.
W sobotę po śmierci przywódcy kubańskiej rewolucji Justin Trudeau nazwał zmarłego m.in. "legendarnym rewolucjonistą, który znacząco poprawił system edukacji i opieki zdrowotnej na Kubie". Przypomniał też, że Castro był przyjacielem jego ojca.
- Fidel Castro był energicznym przywódcą, który służył swojemu narodowi przez blisko pół wieku - komentował w sobotę Trudeau. - Był postacią kontrowersyjną, ale zarówno zwolennicy jak i krytycy Castro przyznają, że kochał i był ogromnie oddany kubańskiemu narodowi, który żywił długie i głębokie uczucie dla swojego "el Comandante" - mówił. - Wiem, że mój ojciec z dumą nazywał go swoim przyjacielem i po jego śmierci miałem okazję sam spotkać Fidela. Prawdziwym zaszczytem był spotkanie jego trzech synów i jego brata prezydenta Raula Castro podczas mojej niedawnej wizyty na Kubie - dodał Trudeau.
Bliżej Kuby
Syn byłego premiera Pierre'a Trudeau cieszy się niezmiennie wysoką popularnością od kiedy jego Liberalna Partia Kanady nieoczekiwanie zdobyła 19 października 2015 roku większość bezwzględną w kanadyjskim parlamencie.
Po wypowiedzi Trudeau pojawiło się wiele pytań, czy Kanadyjczyk weźmie udział w pogrzebie Castro. Rzeczniczka kanadyjskiego rządu Andree-Lyne Halle przekazała, że premier nie pojawi się na Kubie. Na jego prośbę w pogrzebie przywódcy kubańskiej rewolucji weźmie udział gubernator generalny Kanady David Lloyd Johnson, który reprezentuje w kraju królową Elżbietę II.
Kanada przez lata była bliskim Kubie krajem pomimo nałożonych przez władze Stanów Zjednoczonych na Hawanę licznych sankcji gospodarczych.
Autor: kło\mtom / Źródło: reuters, pap