Podtapianie ludzi to nie tortury?

Aktualizacja:

Komisja Sprawiedliwości w amerykańskim Senacie zaakceptowała nominację Michaela Mukaseya na nowego ministra sprawiedliwości. Mimo, że podczas jednego z posiedzeń odmówił nazwania podtapiania zatrzymanych torturą.

Komisja podjęła decyzję stosunkiem głosów 11 do 8. To praktycznie przesądza nominację Mukaseya. Teraz jego kandydaturę musi jeszcze przegłosować Senat, co nastąpi prawdopodobnie w przyszłym tygodniu.

Zatwierdzenie Mukaseya wydawało się niemożliwe, bo w ostatnich tygodniach demokratyczni senatorzy zapowiadali, że zagłosują przeciw - ze względu na jego kontrowersyjną wypowiedź dotyczącą tortur. Podczas jednego z przesłuchań przed komisją Mukasey odmówił nazwania "waterboardingu" torturami.

"Waterboarding" sprawia, że się dusisz i panikujesz Jest to metoda stosowana przez amerykańskie służby wywiadowcze polegającą na symulowaniu topienia człowieka, który leży związany z zasłoniętymi oczami. Mukasey potępił jej stosowanie i nazwał metodę "odrażającą", ale odmówił nazwania jej torturami, chociaż tak właśnie określają ją organizacje obrony praw człowieka i wielu ekspertów. Większość Demokratów w komisji zapowiedziało wtedy, że nie będzie głosować za zatwierdzeniem jego nominacji.

Zdaniem obserwatorów, gdyby sędzia określił "waterboarding" jako tortury, oznaczałoby to, że de facto zgadza się, iż rząd USA popełnił zbrodnię wojenną.

Z drugiej strony, administracja prezydenta Busha nie przyznała się nigdy oficjalnie do stosowania tej metody przesłuchań. George Bush wielokrotnie powtarzał, że rząd USA "nie stosuje tortur".

Źródło: PAP