Podpalona siedziba prorosyjskiej telewizji w Kijowie. "Agentura Kremla"


- Śledczy badają dowody w sprawie uzgadniania polityki redakcyjnej telewizji Inter z rosyjskimi spin doktorami i rebeliantami w Donbasie – oznajmił szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow. W niedzielę kijowska siedziba największej prywatnej stacji na Ukrainie została podpalona przez grupę aktywistów i żołnierzy walczących z prorosyjskimi separatystami na wschodzie kraju.

Pożar w siedzibie stacji Inter wybuchł w niedzielę późnym południem. Kijowska policja komunikowała, że do zdarzenia doszło w trakcie pikiety, w czasie której aktywiści palili opony samochodowe.

Dziś szefowa ukraińskiej policji Chatia Dekonaidze poinformowała, że w związku z incydentem zatrzymano osiem osób. Zostały przesłuchane i zwolnione. Wśród zatrzymanych było kilku żołnierzy walczących z prorosyjskimi rebeliantami w Donbasie.

Dekonaidze relacjonowała, że ogień w budynku redakcji wybuchł na obszarze 60 m. kw. Cztery osoby zostały ranne.

"Agenci Moskowii"

Niedzielne podpalenie to nie pierwszy incydent związany z największą prywatną telewizją, którą przeciwnicy Kremla oskarżają o propagowanie polityki prorosyjskiej. W czerwcu ukraińscy aktywiści podpalili drzwi wejściowe do gmachu redakcji. W lutym siedzibę blokowali żołnierze batalionu ochotniczego Azow, którzy żądali od kierownictwa kanału, by "wyrzekło się kremlowskiej cenzury".

Uczestnicy niedzielnej pikiety wywiesili przed budynkiem stacji plakaty "Inter to agent Kremla". Następnego dnia przeciwnicy kanału zebrali się tam ponownie. Wykrzykiwali hasła "Inter, precz" i "Agenci Moskowii". Deklarowali, że będą paraliżować pracę redakcji do skutku.

- Śledczy badają dowody w sprawie uzgadniania polityki redakcyjnej telewizji Inter z rosyjskimi spin-doktorami i rebeliantami w Donbasie – oświadczył szef ukraińskiego MSW Arsen Awakow, odnosząc się do zarzutów w sprawie prokremlowskiego stanowiska telewizji.

Wcześniej ukraińska telewizja Espreso opublikowała materiał śledczy, w którym ujawniono powiązania kierownictwa Inter z rosyjskimi politykami popierającymi agresję Kremla na Krymie i w Donbasie.

W nocy z niedzieli na poniedziałek teren wokół redakcji został ogrodzony. Ukraińscy aktywiści napisali na ogrodzeniu "Agentura Kremla" i "Agenci Moskowii".

Znieważenie pamięci

Inter nadaje wiadomości w językach ukraińskim i rosyjskim. Jej właścicielami są firmy powiązane z prorosyjskim oligarchą Dmytrem Firtaszem i szefem administracji obalonego prezydenta Wiktora Janukowycza, Serhijem Lowoczkinem.

Po aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r. telewizja zaprosiła do udziału w noworocznym show rosyjskich artystów, których władze w Kijowie zamieściły na liście osób niepożądanych.

W lutym b.r. ukraińska służba bezpieczeństwa wydaliła z kraju związaną z telewizją Inter dziennikarkę i producentkę Marię Stolarową. Powodem były oskarżenia o znieważenie pamięci bohaterów tzw. Niebiańskiej Sotni, którzy zginęli w czasie antyrządowych protestów w Kijowie dwa lata temu. Później ukraińskie media opublikowały korespondencję Stolarowej z rosyjskimi dziennikarzami w sprawie redagowania materiałów dotyczących sytuacji w Donbasie.

[object Object]
Jacek Czaputowicz o szczycie czwórki normandzkiej w Paryżutvn24
wideo 2/23

Autor: tas/kk / Źródło: newsru.ua, censor.net

Tagi:
Raporty: