Pod sąd za próbę "obalenia władzy ludowej"

 
Dysydentów zatrzymano w mieście Ho Chi Minh (na zdj. Pałac Zjednoczenia)Archiwum TVN24

Chociaż na zewnątrz Wietnam stara się uchodzić za prężnego azjatyckiego tygrysa, nadal pozostaje represyjną komunistyczną dyktaturą. Przed wietnamskim sądem rozpoczął się proces czterech działaczy demokratycznych, którym postawiono zarzuty spiskowania w celu obalenia komunistycznego rządu. Trzem z nich grozi kara śmierci.

Wśród oskarżonych jest znany adwokat, 41-letni Le Cong Dinh, który występował w ostatnich latach w wielu procesach opozycjonistów i obrońców praw człowieka.

Adwokat i dwaj inni opozycjoniści: 26-letni Nguyen Tien Trung, założyciel młodzieżowej organizacji prodemokratycznej, oraz trzeci obrońca praw człowieka Tran Huynh Duy Thuc zostali oskarżeni z artykułu 79 kodeksu karnego, który mówi o "obaleniu władzy ludowej".

Według wietnamskiego prawa przestępstwo to może być ukarane śmiercią. Czwartemu oskarżonemu Le Thang Longowi, sądzonemu jako współsprawca, grozi 15 lat więzienia.

W zmowie z reakcją

Według prokuratury oskarżeni popełnili "wyjątkowo poważne" przestępstwa przeciwko bezpieczeństwu kraju i działali w zmowie z "reakcyjnymi wietnamskimi siłami i wrogimi siłami na uchodźstwie w celu ustanowienia reakcyjnej organizacji politycznej".

Cała czwórka została aresztowana w maju 2009 roku w Ho Chi Minh, początkowo pod zarzutem propagandy przeciwko władzy.

Adwokat się załamuje

Jako pierwszy zeznawał w środę Le Cong Dinh, który przyznał się do naruszenia artykułu 79 przez przystąpienie do Demokratycznej Partii Wietnamu. - Celem ugrupowania było ustanowienie

W czasie moich studiów za granicą byłem pod wpływem zachodniego podejścia do demokracji, wolności i praw człowieka Le Cong Dinh

- W czasie moich studiów za granicą byłem pod wpływem zachodniego podejścia do demokracji, wolności i praw człowieka - powiedział.

Proces pokazowy

Adwokat przyznał się też do otrzymania projektu nowej wietnamskiej konstytucji i uczestnictwa w trzydniowym seminarium w Tajlandii, organizowanym przez Viet Tan, prodemokratyczną siatkę, której działacze działają również za granicą.

Wietnamskie władze uznają Viet Tan za organizację terrorystyczną. Pozostali oskarżeni, którzy zeznawali w środę, albo wyrazili żal, albo zaprzeczali, by zrobili cokolwiek złego.

Proces potępiła organizacja broniąca praw człowieka Human Rights Watch. Zagraniczni dziennikarze mogą śledzić proces w wydzielonej w sądzie sali w systemie telewizji wewnętrznej.

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Archiwum TVN24