Iran zrewiduje wyrok na amerykańską dziennikarkę Roxanę Saberi, skazaną na osiem lat więzienia za szpiegostwo na rzecz USA - zadeklarował w sobotę szef irańskiego MSZ Manuszehr Mottaki.
- Jest prośba o rewizję w jej sprawie i zostanie ona przeprowadzona w oparciu o sprawiedliwość oraz ludzką i muzułmańską życzliwość - powiedział Mottaki w Teheranie, w na wspólnej konferencji prasowej ze swoim japońskim odpowiednikiem, Hirofumim Nakasone.
Nakasone powiedział, że jego rząd śledzi z "zatroskaniem" sprawę Saberi, której matka jest Japonką. Irańskie władze wcześniej zapewniały, że stan Saberi jest dobry i że nie prowadzi strajku głodowego, jak informował jej ojciec Reza Saberi.
Dziennikarka-szpieg?
Mająca podwójne, amerykańsko-irańskie obywatelstwo Saberi przez 6 lat pracowała w Teheranie, m.in. dla BBC, amerykańskiego radia publicznego NPR i innych mediów. Aresztowano ją pod koniec stycznia za to, że po wygaśnięciu akredytacji prasowej nadal prowadziła działalność zawodową.
Później oskarżono ją o to, że dziennikarstwo było jedynie pretekstem, służącym zbieraniu przez nią informacji dla amerykańskiego wywiadu. Saberi usłyszała wyrok 8 lat więzienia.
Teheran nie uznaje podwójnego obywatelstwa.
Glodówka do czasu uwolnienia
Tydzień temu ojciec dziennikarki, Reza Saberi powiedział, że jego córka prowadzi strajk głodowy i że bardzo martwi się stanem jej zdrowia. Roxana Saberi miała oświadczyć mu, że nie będzie nic jadła, dopóki nie zostanie wypuszczona z więzienia.
Sprawa Saberi może przeszkodzić w wysiłkach Waszyngtonu, który po trzydziestu latach wzajemnego braku zaufania w relacjach z Iranem chce ich poprawy.
Według USA, oskarżenie Saberi o szpiegostwo było bezpodstawne. USA domaga się jej natychmiastowego zwolnienia.
Źródło: PAP