Zjednoczone Królestwo ma problemy nie tylko na ulicach, ale i po drugiej stronie murów. Liczba więźniów osadzonych w zakładach karnych wzrosła w Anglii i Walii do ponad 86 tysięcy i jest najwyższa w historii. Wszystko to za sprawą setek osób, które zostały zatrzymane w czasie zamieszek w Londynie i innych angielskich miastach.
Dokładna liczba osób zajmujących więzienne prycze to 86 654, czyli zaledwie o 1 500 mniej niż wynosi potencjał operacyjny więzień Anglii i Walii - podało w piątek ministerstwo sprawiedliwości.
Więcej więźnia na metr kwadratowy
Przedstawiciele więziennictwa twierdzą, że rozważają plan awaryjny stworzenia miejsc dla dodatkowych więźniów. Rzeczniczka Brytyjskiej Służby Więziennej powiedziała, że plan może obejmować zwiększenie liczby więźniów w jednej celi lub też oznaczać otwarcie nieczynnych z różnych powodów budynków należących do poszczególnych zakładów karnych.
Londyn "pomógł", ale źle i tak było
W ciągu ostatnich 7 dni w więzieniach osadzono około 700 osób, w tym wiele z tych, które uznane za winne spowodowania zamieszek w Londynie, kradzieży i podpaleń.
Wśród ostatnio osadzonych znajdują się też dwaj mężczyźni skazani na 4 lata za podżeganie do zamieszek na Facebooku. Działacze praw człowieka ten wyrok ostro skrytykowali.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia/Andrew Smith-CC-BY-SA