Po informacjach o bombie ewakuowano kościół w Newtown. "Fałszywy alarm"

Aktualizacja:
Ewakuowali kościół po informacji o bombie. "Fałszywy alarm"
Ewakuowali kościół po informacji o bombie. "Fałszywy alarm"
tvn24/ Fot. PAP/EPA
Kościół ewakuwano po informacji o podłożeniu bombytvn24/ Fot. PAP/EPA

W Newtown, gdzie w piątek doszło do masakry w szkole podstawowej, w niedzielę ewakuowano kościół rzymskokatolicki po informacji o zagrożeniu bombowym, jaką dostała policja. Jak poinformował rzecznik diecezji Bridgeport Brian Wallace, po sprawdzeniu terenu przez policję, alarm okazał się fałszywy.

Jak wyjaśnił Wallace, na plebanię kościoła pod wezwaniem św. Róży z Limy zadzwonił anonimowy rozmówca "grożąc, że skrzywdzi modlących się". Według relacji reportera "Faktów TVN" Marcina Wrony informację o zagrożeniu od funkcjonariuszy podczas kazania miał otrzymać ksiądz. - Natychmiast powiadomiona została policja. Mając na uwadze zalecenia funkcjonariuszy i bezpieczeństwo zdecydowaliśmy się przerwać mszę i poprosiliśmy ludzi o opuszczenie kościoła, żeby uniknąć ewentualnych problemów - wytłumaczył rzecznik.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że ludzie wychodzili ze świątyni "w ciszy i z wielką godnością". - Oczywiście byli zdenerwowani. To kolejny stres dla nich, udało nam się jednak ich ewakuować - podkreślił.

Wkrótce świątynię otoczyło kilkunastu policjantów z oddziału antyterrorystycznego. Przeszukali kościół i przyległe budynki. Fotograf Associated Press mówił, że widział policjantów wynoszących z kościoła jakiś przedmiot owinięty w czerwoną plandekę. Spory tłum wiernych zebrał się na zewnątrz.

Jednak, jak poinformował Wallace po przeszukaniu budynków okazało się, że "nie ma zagrożenia". - Alarm okazał się fałszywy, ale w atmosferze napięcia i przygnębienia, jaka panuje wśród mieszkańców Newtown po dramacie w miejscowej szkole, nikt nie jest tutaj skłonny lekceważyć żadnego zagrożenia - powiedział dziennikarzom jeden z miejscowych policjantów.

Masakra w szkole

W piątek w Newtown 20-letni napastnik w masakrze w szkole podstawowej zabił 20 dzieci i sześcioro dorosłych, a sam popełnił samobójstwo, gdy na miejsce dotarła policja.

W niedzielę wieczorem do Newtown przybył prezydent Barack Obama, który spotkał się z rodzinami ofiar masakry.

Autor: nsz/dp//bgr/k / Źródło: PAP, TVN24

Raporty: