Płoną samochody i autobusy


Krwawe zamieszki na ulicach Sao Paulo. Na ulice wyszły tysiące Brazylijczyków po tym, jak funkcjonariusz - prawdopodobnie przypadkiem - śmiertelnie ranił 17-letnią dziewczynę.

Manifestanci podpalają samochody i autobusy. W zamieszkach biorą udział głównie mieszkańcy slumsów i biednych dzielnic 11 milionowego miasta. Protestujący atakują policję i straż pożarną, rzucając kamieniami i wyrywanymi z chodnika płytami. Władze aresztowały 21 osób.

By opanować tłum, policja podczas starć używa gumowej amunicji i gazu łzawiącego. Tymczasem wciąż trwa śledztwo w sprawie śmierci zastrzelonej we wtorek nastolatki.

Źródło: Reuters