Pies, który nosił zegarki Apple. Wpadka syna chińskiego magnata

Apple Watch na łapie psa spowodował niemało kłopoty Apple

Apple Watch na rynku jest od niedawna, na początku trudno go było w ogóle kupić. Okazuje się jednak, że niektórzy nie żałowali pieniędzy na kosztowny gadżety Apple.

"The Telegraph" opisuje historię z Chin. Syn jednego z potentatów na rynku nieruchomości zamieścił w internecie zdjęcia swoje psa, która na łapach miał dwa zegarki Apple.

Ot, tak sobie

Wang Sicong zamieścił zdjęcia w internecie, na mikro blogu Weibo w ubiegłym wtorek. To wystarczyło, żeby wzbudzić niechęć internautów. Jak czytamy, obok zdjęć Wang napisał: „Mam nowe zegarki. Powinny być ich cztery ze względu na moje cztery łapy. Dwa nie pasują do mojego statusu, czy ktoś ma jeden?”. Jeden z użytkowników Weibo napisał w reakcji na ten wpis: „Na świecie wciąż jest wielu ludzi, którzy nie mogą sobie pozwolić na posiłek i głodują. Tymczasem idioci trwonią pieniądze na złote łyżki. Świat jest beznadziejny”. 27-letni Wang to jedyne dziecko szefa budowlanego giganta Dalian Wanda Group - Wang Jianlina. Znalazł się on na liście 30 najbogatszych ludzi w Chinach w rankingu „Forbesa”. Jego majątek jest szacowany na 37 mld dolarów. Każdy ze złotych zegarków Apple kosztuje ponad 13 tys. dolarów w chińskim sklepie amerykańskiej marki.

Autor: mn//gak / Źródło: The Telegraph

Źródło zdjęcia głównego: Apple