George Zimmerman, oskarżony o zabójstwo nieuzbrojonego czarnoskórego 17-latka, powiedział w swoim pierwszym telewizyjnym wywiadzie, że nie gonił Trayvona Martina i nie wiedział przed zdarzeniem o kontrowersyjnym prawie "Stand your Ground" (ang. Nie ustępuj) zezwalającym na użycie broni palnej w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia.
W wywiadzie dla telewizji Fox News Zimmerman przeprosił ponownie rodziców zastrzelonego nastolatka.
Zimmerman powiedział, że gdyby mógł osobiście porozmawiać z rodzicami 17-latka, powiedziałby "przepraszam". - Nie mogę sobie wyobrazić, jakie to uczucie. Codziennie się za nich modlę - powiedział. Z kolei ojciec zastrzelonego nastolatka, Tracy Martin, powiedział w rozmowie telefonicznej z Associated Press, że nie zgadza się z wcześniejszym argumentem Zimmermana, że zdarzenia z tamtej nocy są częścią "planu Bożego".
- Musimy czcić innego Boga. Nie ma mowy, że mój Bóg chciał, aby George Zimmerman zamordował mojego nastoletniego syna - powiedział Tracy Martin.
"Nie miałym na myśli, że go gonię"
Zimmerman pytany był również o wyjaśnienie zgłoszenia na policję, że "podąża" za 17-latkiem. - Nie miałem na myśli tego, że go faktycznie gonię - powiedział oskarżony.
- Miałem na myśli, że idę w tym samym kierunku co on, żeby mieć go na oku, żeby móc powiedzieć policji, gdzie poszedł - dodał.
Kwestia ta jest istotna z punktu widzenia oskarżenia Zimmermana. Mężczyzna utrzymuje, że jest niewinny i powołuje się właśnie na obowiązujące na Florydzie (i w 24 innych stanach USA) ustawę "Stand Your Ground", która zezwala na użycie broni w sytuacji zagrażającej życiu, a taka według Zimmermana miała miejsce w lutym. W wywiadzie telewizyjnym powiedział jednak, że przed zdarzeniami z 26 lutego nie wiedział o kontrowersyjnym prawie.
Wywiad dla telewizji Fox News przeprowadzono w nieznanym miejscu w Seminole County na Florydzie, gdzie przebywa oskarżony na warunkach zwolnienia za kaucją. Zimmermanowi towarzyszył adwokat Mark O'Mara. Pytany był on m.in o zarzuty nadużyć seksualnych wysuwanych przez krewną Zimmermanna. Obrońca odpowiedział jednak, że on i jego klient odmawiają komentarza w tej sprawie.
Zabójstwo, które wstrząsnęło Ameryką
28-letni George Zimmerman w lutym zastrzelił w Sanford na Florydzie czarnoskórego 17-latka Trayvona Martina. Dość długo pozostawał na wolności, gdyż policja przyjęła jego wyjaśnienie, że działał w obronie własnej. Do zdarzenia doszło na prywatnym osiedlu, które uzbrojony Zimmerman patrolował jako ochotnik.
Zabójstwo nieuzbrojonego nastolatka wywołało masowe protesty czarnoskórych Amerykanów. Pojawiły się zarzuty, że powodem działania Zimmermana były uprzedzenia rasowe.
Oskarżonemu grozi kara dożywotniego więzienia. George Zimmerman utrzymuje, że jest niewinny. - Nie jestem rasistą nie jestem mordercą - podkreślał oskarżony.
Autor: AB\mtom\k / Źródło: Reuters, The Guardian
Źródło zdjęcia głównego: tvn24