- Chcę walczyć z nadużyciem władzy - tak adwokat Sven Mary wyjaśniał, dlaczego będzie reprezentował oskarżonego o zabójstwo na tle terrorystycznym Salaha Abdeslama. Podjęcie się obrony domniemanego zamachowca z Paryża przez brukselskiego prawnika znanego z reprezentowania celebrytów zadziwiło wszystkich. Jednak Mary swoją karierę konsekwentnie budował na głośnych sprawach.
Sven Mary zyskał pseudonim "adwokata złoczyńców", bo w swojej karierze podejmował się obrony powszechnie znanych kryminalistów. Złośliwcy twierdzą, że brał takie sprawy, by zapewnić rozgłos swojej kancelarii.
Mary w przeszłości był piłkarzem w klubie Anderlecht Bruksela, ale przez kontuzję musiał zrezygnować ze sportu. Wybrał studia prawnicze i choć trzykrotnie powtarzał pierwszy rok, to dzisiaj uważa się go za jednego z najlepszych prawników w Belgii. W Brukseli prowadzi jedną z największych kancelarii adwokackich.
Mary nie stroni od głośnych i beznadziejnych spraw. Wśród jego klientów był Fouad Belkacem, rzecznik salafickiej organizacji Sharia4Belgium, która wysyłała do Syrii i Iraku całe rzesze belgijskich muzułmanów. Belkacem kilka miesięcy temu został skazany na 12 lat więzienia. Proces 46 członków innych Sharia4Belgium toczy się teraz przed sądem.
Mary bronił także seryjnego mordercę i pedofila Marca Dutroux i jego wspólnika Michaela Lelievre'a. Jego klientami są także belgijscy i francuscy celebryci, m.in. aktor Jean-Paul Belmondo
Prawnik terrorysty
W styczniu w rozmowie z "Le Soir" Sven Mary zasugerował, że zgłosił się do niego ktoś z otoczenia Abdeslama i pytał, czy podjąłby się on obrony zamachowca z Paryża w razie schwytania.
- Salah ma ogromne znaczenie dla śledztwa. Powiedziałbym nawet, że jest cenny jak złoto. Współpracuje, odpowiada, nie korzysta z prawa do milczenia - argumentował Mary, oznajmiając, że Abdeslam nie wyraził zgody na ekstradycję do Francji.
Krytycy tej współpracy zauważają, że to gra na czas. Brak zgody na ekstradycję maksymalnie wydłuży czas na wydalenie domniemanego terrorysty.
Jedną z pierwszych decyzji Mary'ego jest pójście na wojnę z paryskim prokuratorem Francoisem Molinsem, który prowadzi śledztwo ws. zamachów we Francji. W weekend Molins cytował zeznania złożone przez Abdeslama w belgijskiej prokuraturze. Zgodnie z prawem obowiązującym w Belgii, złamał prawo, bo zeznań nie można ujawniać aż do zakończenia postępowania.
Mary zapowiedział, że złoży doniesienie na Molinsa.
Autor: pk\mtom / Źródło: France24, La Libre, BBC