- Olbrzym się obudził, Europa się obudziła, jesteśmy w historycznym momencie - wskazał minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz po spotkaniu szefów resortów obrony państw europejskich w Paryżu. Ocenił także, że w Europie "nigdy w obliczu zagrożenia ze Wschodu nie byliśmy tak zjednoczeni, jak jesteśmy dzisiaj".
Zakończyło się spotkanie ministrów obrony Francji, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii i Polski w Paryżu, po którym przemawiali oni na wspólnej konferencji. W rozmowach udział brali też przedstawiciele Ukrainy, NATO i Unii Europejskiej.
- Olbrzym się obudził, Europa się obudziła, jesteśmy w historycznym momencie i zdajemy egzamin z obrony naszych wartości - powiedział szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Według Kosiniaka-Kamysza świadczą o tym m.in. to, że każde z państw Unii Europejskiej zwiększa wydatki na zbrojenia, a Europa jako Wspólnota Europejska pierwszy raz kreuje program wydatków na zbrojenia i "rozluźnia gorset finansowy", który uniemożliwiał niektórym państwom inwestycje w obronność. Wskazał też, że "od czasu brexitu relacje Unii Europejskiej i Wielkiej Brytanii są najbliższe". - Dawno nie byliśmy tak zjednoczeni w Europie. Tak naprawdę, historycznie patrząc, nigdy w obliczu zagrożenia ze Wschodu, nie byliśmy tak zjednoczeni, jak jesteśmy dzisiaj - powiedział.
Ministrowie obrony państw E5 po spotkaniu w Paryżu
Francuski minister obrony Sebastien Lecornu powiedział, że około 15 krajów jest zainteresowanych dyskusją o nowej architekturze bezpieczeństwa dla Ukrainy. Zapowiedział również kolejne spotkanie ministrów obrony w formacie E5.
Minister obrony Niemiec Boris Pistorius powiedział, że kraje Unii Europejskiej w procesie budowania obronności muszą postawić na interoperacyjność finansową i wojskową. - Kraje europejskie muszą zdefiniować swoje zapotrzebowanie w jednolity sposób - zaznaczył.
Pistorius podkreślił, że kraje UE potrzebują więcej jednolitego sprzętu i zapowiedział, że będą się one starały uprościć kwestie prawne na szczeblu krajowym. Wyraził przekonanie, że wspólne zaopatrzenie pozwoli na zwiększenie możliwości krajów europejskich, konserwację sprzętu, zwiększenie tempa zakupów. Dodał, że trzeba będzie zorganizować jednolite procedury certyfikacji, tak by certyfikaty sprzętu mogły być wspólnie uznawane w krajach UE.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAp/EPA/MOHAMMED BADRA