Protesty po ułaskawieniu byłego prezydenta. Starcia z policją w Limie


Ułaskawienie byłego prezydenta Peru Alberto Fujimoriego, jakie podpisał w niedzielę prezydent Pedro P. Kuczynski, wywołało protesty w stolicy kraju. Kilkaset osób demonstrowało w centrum Limy.

Fujimori odsiadywał karę 25 lat więzienia w związku z udowodnionym mu współudziałem w zabójstwie 15 osób w okręgu Barrios-Altos w 1991 roku oraz w porwaniu i zamordowaniu dziewięciorga studentów i wykładowcy z Uniwersytetu La Cantuta w Limie w 1992 roku. Protestujący przeciw jego zwolnieniu przerwali kordon policji na placu San Martin w centrum miasta.

Jedna z grup udała się następnie pod szpital Centenario, gdzie od soboty jest hospitalizowany Fujimori – przewieziony tam z powodu spadku ciśnienia krwi i nieprawidłowego rytmu serca. Druga udała się natomiast pod siedzibę głowy państwa – podała stacja radiowa RPP.

Policja użyła gazu łzawiącego. Doszło do starć. Wiele osób odniosło obrażenia - czytamy na portalu dziennika "La Republica".

Niespodziewane ułaskawienie

Fujimori jest postrzegany jako polityk wyjątkowo kontrowersyjny. Dla wielu Peruwiańczyków to skorumpowany dyktator, inni podnoszą, że podczas rządów w latach 1990-2000 udało mu się przezwyciężyć kryzys gospodarczy i stłumić lewicową rebelię.

Jego niespodziewane ułaskawienie (dwaj poprzedni prezydenci Peru odrzucili wnioski prawników Fujimoriego) wzmocni zapewne wpływy polityczne klanu Fujimori w Peru. Dzieci byłego prezydenta: córka Keiko i syn Kenji odgrywają aktywną rolę w polityce kraju.

Keiko, która jest deputowaną Kongresu Republiki Peru od 2006 roku, była kandydatką w wyborach prezydenckich w 2011 i 2016 roku. W tych ostatnich przegrała rywalizację o fotel prezydencki z Pedro P. Kuczynskim.

Akt łaski za ocalenie od impeachmentu?

Alberto Fujimori trafił do szpitala trzy dni po tym, jak jego zwolennicy w parlamencie ocalili od impeachmentu obecnego prezydenta Pedra Pabla Kuczynskiego, podejrzanego o niejasne związki z brazylijskim gigantem budowlanym, firmą Odebrecht, która korumpowała wielu polityków.

Prezydent i jego współpracownicy zaprzeczają, że ułaskawienie Fujimoriego miało jakikolwiek związek z tym, że Kuczynski uniknął w czwartek impeachmentu tylko dzięki ośmiu głosom w Kongresie Republiki należącym do deputowanych z Sojuszu dla Przyszłości (Alianza por el Futuro), którym kieruje Keiko Fujimori.

Autor: pk/tr / Źródło: PAP