Ministerstwo obrony USA oświadczyło w piątek, że nie dysponuje informacjami, które potwierdzałyby śmierć przywódcy tak zwanego Państwa Islamskiego Abu Bakra al-Bagdadiego. Wcześniej władze w Moskwie ogłosiły, że prowadzą dochodzenie w sprawie domniemanej śmierci Bagdadiego w rosyjskim ataku z powietrza.
- Nie mamy informacji potwierdzających te doniesienia - przekazał rzecznik Pentagonu Jeff Davis.
Wcześniej w piątek Ministerstwo Obrony Rosji podało, że sprawdza informacje, czy Abu Bakr al-Bagdadi zginął w rosyjskim ataku z powietrza, dokonanym pod koniec maja niedaleko miasta Ar-Rakka na północy Syrii.
Wątpliwości Szojgu
Nieco później rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu zastrzegł na konferencji prasowej w Moskwie: - Nie mam 100-procentowego potwierdzenia tej informacji (o zabiciu Bagdadiego).
Szojgu podkreślił, że nawet jeśli doniesienia o śmierci szefa tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) się potwierdzą, to nie należy przeceniać ich znaczenia.
- W przeszłości podobne operacje przeciw przywódcom ugrupowań terrorystycznych były przedstawione z pompą i entuzjazmem, ale doświadczenie uczy, że organizacje te później odzyskiwały siły - wskazał szef rosyjskiego resortu obrony.
Również minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow powiedział, że nie ma potwierdzenia informacji o rzekomym zabiciu Bagdadiego.
Koalicja nie potwierdza
Doniesień Moskwy o śmierci przywódcy IS, który w 2014 roku w Mosulu proklamował kalifat o nazwie "Państwo Islamskie" na podbitych terenach w Syrii i Iraku, nie potwierdziła także międzynarodowa koalicja pod wodzą USA do walki z IS.
Wątpliwości wyraził też wypowiadający się anonimowo pułkownik armii irackiej, cytowany przez Reutera. Jak powiedział, uważa się, że Bagdadi nie przebywał w Ar-Rakce w chwili ataku oraz że najprawdopodobniej zginął nie on, lecz jeden z jego doradców.
- Według wojska Bagdadi porusza się po pograniczu iracko-syryjskim w towarzystwie zaledwie garstki najbliższych doradców oraz nie używa sprzętu telekomunikacyjnego, by uniknąć namierzenia - powiedział iracki pułkownik.
Według rosyjskiego Ministerstwa Obrony celem nalotu, w którym jakoby zginął Bagdadi, było miejsce, gdzie odbywało się posiedzenie kierownictwa IS. Atak został przeprowadzony 28 maja. Jak sprecyzowano, obecnie różnymi kanałami jest sprawdzana informacja, czy lider IS również uczestniczył w tym spotkaniu.
Ministerstwo obrony opublikowało zdjęcie nalotu.
Jak podała rosyjska agencja TASS, powołując się na rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, prezydent Władimir Putin został poinformowany o możliwym zabiciu przywódcy tak zwanego Państwa Islamskiego Abu Bakra al-Bagdadiego.
Autor: tas//rzw / Źródło: PAP, TASS, mil.ru