Parada gejów zakazana trzeci rok. Obawy o zamieszki w Belgradzie


Planowana na sobotę parada Gay Pride w Belgradzie odwołana trzeci raz z rzędu - zdecydowała serbska policja kierowana przez premiera kraju. Belgrad obawiał się wielkich zamieszek wywołanych przez skrajną prawicę.

- Policja zdecydowała się zakazać wszelkich demonstracji tego dnia, w tym Gay Pride - powiedział serbski premier, Ivica Daczić. Daczić, który jest jednocześnie szefem krajowej policji, poinformował, że władze zdecydowały się na zakaz parady po raz trzeci, gdyż obawiają się powtórzenia zamieszek z 2010 roku, gdy zaatakowano uczestników gejowskiej parady, co doprowadziło do starć z policją.

Około 150 osób - w większości policjantów - zostało wówczas rannych, straty oszacowano na ponad milion euro. Planowane dwie kolejne parady - w 2011 i 2012 roku - zostały zakazane przez władze.

Unia patrzy

Wiele organizacji i ugrupowań skrajnie prawicowych zapowiadało na sobotę demonstracje w pobliżu miejsca zgromadzenia i marszu Gay Pride. - To bardzo zła wiadomość dla Serbii, która pokazuje, że w tym kraju nie są przestrzegane prawa człowieka - powiedział agencji AFP jeden z organizatorów parady gejów Goran Miletić. W piątek wieczorem kilkuset ultranacjonalistów przemaszerowało w centrum miasta, z zadowoleniem witając odwołanie przez władze parady gejów. Unia Europejska, która w marcu ub.r. przyznała Serbii status oficjalnego kandydata, uznała kwestię sobotniej parady za sprawdzian tego, czy kraj ten potrafi zagwarantować przestrzeganie praw człowieka.

Autor: kcz/jk / Źródło: PAP