Tzw. Państwo Islamskie (IS) posuwa się w głąb Libii w celu dotarcia do szybów naftowych - poinformował francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian.
W radiu RTL Le Drain powiedział: - Są w Syrcie (na północy Libii); swą obecność rozciągają na długości 250 km wybrzeża libijskiego, ale zaczynają posuwać się w głąb kraju, żeby mieć dostęp do szybów naftowych i rezerw ropy naftowej.
W ciągu ostatnich dwóch lat tzw. Państwo Islamskie zajęło tereny w Iraku i Syrii i ogłosiło ustanowienie kalifatu z własnym rządem, armią i gospodarką. Przywódcy IS bezpośrednio dowodzą bojownikami na terenie kalifatu, jednak ich kontrola nie jest już tak pewna w przypadku grupami powiązanymi z IS działającymi w innych krajach. W styczniu 2015 r. wsparcie lub przynależność do tzw. Państwa Islamskiego deklarowało ponad 30 grup dżihadystycznych, m.in. w Algierii, Jemenie, Afganistanie, Egipcie i właśnie w Libii.
Narastający konflikt
W miniony weekend zachodni dyplomaci wystosowali apel do stron konfliktu w Libii o porozumienie o rozejmie i próbę powołania rządu jedności narodowej, by uchronić kraj przed postępującym chaosem i dalszą ofensywą tzw. Państwa Islamskiego.
Po upadku reżimu Muammara Kadafiego w 2011 roku i wybuchu wojny domowej Libia określana jest mianem państwa upadłego z dwoma skonfliktowanymi ośrodkami władzy w Tobruku i w Trypolisie.
Autor: mw//gak / Źródło: PAP