Tusk: mamy do czynienia najprawdopodobniej z prowokacją na dużą skalę

KPRM, posiedzenie rządu
Tusk: w nocy doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dużą liczbę rosyjskich dronów
Źródło: TVN24
W nocy doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dużą liczbę rosyjskich dronów - powiedział premier Donald Tusk podczas nadzwyczajnego posiedzenia Rady Ministrów. Dodał, że "mamy do czynienia najprawdopodobniej z prowokacją na dużą skalę". Wcześniej szef rządu uczestniczył w odprawie w BBN, którą prowadził prezydent Karol Nawrocki.

TRWA WYDANIE SPECJALNE W TVN24 >>>

- Dzisiaj w nocy doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dużą liczbę rosyjskich dronów - powiedział premier. Dodał, że "te drony, które stanowiły bezpośrednie zagrożenie, zostały zestrzelone".

Podkreślił, że procedury zadziałały, a proces decyzyjny był bez zarzutów.Tusk mówił, że "zagrożenie zostało wyeliminowane dzięki zdecydowanej postawie dowódców, naszych żołnierzy, pilotów i także sojuszników".

Szef rządu powiedział, że "mamy do czynienia najprawdopodobniej z prowokacją na dużą skalę". - Jesteśmy w konsultacjach z naszymi sojusznikami. Jestem w stałym kontakcie z sekretarzem generalnym NATO, tak, aby przez najbliższych kilka godzin, dni i w dalszej przyszłości równie skutecznie jak dzisiaj w nocy działać w przypadku tego typu zagrożenia - powiedział.

- Jest to pierwszy przypadek, kiedy doszło do zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium państwa NATO. I dlatego wszyscy nasi sojusznicy sytuację traktują bardzo poważnie - zaznaczył.

Przekazał, że "nie odnotowaliśmy żadnych ofiar". Dodał, że trwają poszukiwania szczątków zestrzelonych dronów.

tusk 2
Tusk: pierwszy raz doszło do zestrzelenia rosyjskich dronów nad terytorium państwa NATO
Źródło: TVN24

"Współpraca pomiędzy instytucjami jest wzorowa"

Tusk przekazał, że zamknięcie lotnisk nie było spowodowane zagrożeniem atakiem na nie, ale było wymuszone sytuacją, ze względu na potrzeby operacyjne polskich lotników.

Tusk mówił, że jest w stałym kontakcie z wojskowymi i prezydentem Karolem Nawrockim. - Od wielu godzin rozmawiamy i oceniamy skutki tych dramatycznych zdarzeń. Oceniamy także przyszłe potrzeby - powiedział.

- Ta sytuacja pokazuje, jak bardzo istotne są nie tylko inwestycje, ale także pełna koordynacja działań, proste procedury tak, aby w wypadku zagrożenia działać w sposób adekwatny i zdecydowany - zaznaczył premier.

Podkreślił, że "współpraca pomiędzy instytucjami jest wzorowa". - Mieliśmy już dwa spotkania dzisiaj w nocy także z panem prezydentem - mówił premier. Jak dodał, będzie on także rozmawiał z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią.

- Jest rzeczą bardzo ważną, aby w chwilach takiej próby wszystkie instytucje działały jak jedna pięść. Muszę zapewnić z pełnym przekonaniem, że wszystkie te instytucje zdają swój egzamin - dodał.

Tusk: jesteśmy gotowi, aby odeprzeć tego typu prowokacje i ataki

- Ważna lekcja dla nas wszystkich. Jesteśmy gotowi, aby odeprzeć tego typu prowokacje i ataki. Jesteśmy dobrze przygotowani, a sytuacja jest poważna i dzisiaj już nikt nie może mieć wątpliwości, że musimy się przygotowywać na różne scenariusze - mówił szef rządu.

Dodał, że "pierwszy egzamin został zdany i procedury, plany na taki wypadek przygotowywane działają".

Jednocześnie podkreślił, że "nie ma powodu do paniki". - Będziemy informować obywateli o wszystkich zdarzeniach, tak, aby była pełna jasność co do tego, co się dzieje na polskim niebie. (...) Ale w tej chwili nie ma powodu, aby wprowadzać jakieś restrykcje, które utrudniłyby życie codzienne obywateli - podkreślił szef rządu.

Tusk zapewnił, że nie ma powodu do wprowadzania restrykcji, które "utrudniłyby życie codziennie obywatelowi".

Zaapelował do wszystkich - w tym polityków, dziennikarzy i komentatorów - o uwrażliwienie na próby dezinformacji i wrogiej propagandy. - Musimy wszyscy zdać egzamin z takiej obywatelskiej i politycznej odpowiedzialności. Nie możemy w żadnym wypadku ulegać tego typu informacyjnym atakom hybrydowym i dezinformacji. Dlatego proszę polegać na oficjalnych komunikatach, przede wszystkim komunikowanych przez Wojsko Polskie - powiedział premier.

- Ustaliliśmy z panem prezydentem, że będziemy te polityczne komunikaty formułowali wspólnie, także z naszymi współpracownikami - poinformował.

Premier zaznaczył też, że po otrzymaniu informacji od dowódców wojskowych będzie rozdawał poszczególnym ministrom zadania, "wynikające z sytuacji, w jakiej znalazł się kraj".

Odprawa w BBN z udziałem prezydenta i premiera

Wcześniej, przed godziną 8, Biuro Bezpieczeństwa Narodowego informowało, że "zakończyła się narada zwołana przez Prezydenta RP".

Wcześniej w środę rzecznik rządu Adam Szłapka napisał na platformie X, że "trwa spotkanie Premiera Donalda Tuska z ministrami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo państwa". "Premier zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów na godzinę 8.00" – podał Szłapka.

Prezydent Karol Nawrocki przekazał o godzinie 6:30, że od momentu wystąpienia naruszeń przestrzeni powietrznej RP pozostaje w stałym kontakcie z wicepremierem, ministrem obrony narodowej i najważniejszymi dowódcami w Siłach Zbrojnych RP.

"Brałem udział w odprawie w Dowództwie Operacyjnym Rodzajów Sił Zbrojnych. W BBN niebawem poprowadzę odprawę, na którą przybędzie szef rządu. Bezpieczeństwo naszej Ojczyzny jest najwyższym priorytetem i wymaga ścisłego współdziałania" – podkreślił.

Naruszenie polskiej przestrzeni

Przed godziną 4 w nocy Dowództwo Operacyjne RSZ wydało komunikat, w którym podało, że "w trakcie dzisiejszego ataku Federacji Rosyjskiej wykonującej uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy, nasza przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez obiekty typu dron".

W związku z wydarzeniami wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wraca do kraju z wizyty w Londynie, gdzie miał wziąć udział w spotkaniu ministrów obrony z Grupy E5 - przekazał PAP resort.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
Plus Sejm Tusk

TVN24 HD
WYDANIE SPECJALNE

Plus Sejm Tusk
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: