W Rzymie i we wszystkich innych miastach Włoch należy dwukrotnie zwiększyć liczbę środków komunikacji, by ograniczyć ryzyko zakażeń koronawirusem - uważa dyrektor rzymskiego szpitala zakaźnego Spallanzani.
- Zrobiliśmy bardzo dużo w portach oraz na lotniskach i staliśmy się wzorem europejskim oraz międzynarodowym, ale sytuacja w transporcie w miastach bardzo martwi - stwierdził doktor Francesco Vaia. Jego zdaniem po otwarciu szkół i częściowym wznowieniu zajęć na uniwersytetach bezwzględnie konieczne jest podwojenie taboru transportu.
Komentatorzy w mediach zwracają jednak uwagę, że zwłaszcza w przypadku stolicy Włoch realizacja tego postulatu jest niemożliwa. Stan komunikacji miejskiej, przede wszystkim coraz starszych autobusów, od lat uważany jest za fatalny. Sytuację pogarszają częste awarie metra.
W ostatnich dniach we Włoszech notuje się wzrost liczby zakażeń do poziomu 2,5-2,8 tys. na dobę.
Źródło: PAP