Co najmniej 14 osób straciło życie w wyniku wypadku, do którego doszło we wtorek na północy Pakistanu. Przewożący gości weselnych mały autobus spadł z mostu do płynącej pod nim rzeki Indus. Na ten moment dokładne przyczyny zdarzenia nie są znane.
Trwają poszukiwania kilkunastu uczestników wypadku, do jakiego doszło we wtorek w północnym Pakistanie. Około godziny 13. czasu lokalnego z mostu Telchi w regionie Gilgit-Baltistan spadł autobus. Pojazd wpadł do płynącej pod mostem rzeki Indus. W jego wnętrzu znajdowało się najpewniej 27 osób. Byli to goście weselni - informuje pakistańska gazeta "Dawn".
Jak donoszą lokalne media, w wyniku wypadku zmarło co najmniej 14 osób. Wśród nich jest kobieta, którą wyłowiono z rzeki jeszcze żywą i poddano hospitalizacji, zmarła jednak w wyniku odniesionych obrażeń. Zgodnie z ustaleniami "Dawn" była to panna młoda. Trwają poszukiwania pozostałych pasażerów.
ZOBACZ TEŻ: Parkiet zawalił się w trakcie wesela. "Zrobiło się głucho i ciemno, jakbym znalazł się w innym wymiarze"
Autobus wpadł do rzeki Indus. Kilkanaście osób nie żyje
Początkowo działania służb ratunkowych skupiały się na bezpośredniej okolicy miejsca wypadku. W środę rozszerzono je jednak również na inne rejony wzdłuż rzeki – informuje "Dawn". Gazeta dodaje, że z Indusu wyciągnięto już wrak autobusu. Prezydent Pakistanu Asif Ali Zardari złożył kondolencje bliskim ofiar.
Wypadek miał miejsce w trudnym, górskim terenie, znanym ze zmiennej pogody i źle utrzymanych, wąskich dróg. Zgodnie z doniesieniami lokalnych mediów, do tragedii miała doprowadzić utrata kontroli nad pojazdem spowodowana nadmierną prędkością. Dokładne przyczyny zdarzenia nie są jednak jeszcze znane.
ZOBACZ TEŻ: Przewoził gości weselnych, stanął w płomieniach. W wypadku autokaru zginęło co najmniej 25 osób
Źródło: PAP, Dawn, Geo News