Co najmniej osiem osób zginęło, a 20 zostało rannych w czwartek w wyniku wybuchu bomby w ekskluzywnej dzielnicy miasta Lahaur w stanie Pendżab na wschodzie Pakistanu - poinformowały miejscowe władze, na które powołuje się agencja Reutera.
Associated Press informuje, że wybuch miał miejsce w ekskluzywnej restauracji. Siły bezpieczeństwa natychmiast odgrodziły miejsce wybuchu. - Wyszliśmy z budynku i zobaczyliśmy, że motocykle przed nim stoją w ogniu, a wszystkie okna w okolicy są wybite - powiedział jeden ze świadków dla agencji Reutera.
Zdetonowana bomba
Pakistańska telewizja Geo News podała najpierw, że eksplodował generator. Ale pendżabska policja na miejscu zdarzenia poinformowała, że po ocenie rozmiaru zniszczeń najpewniej doszło do wybuchu bomby.
Rzecznik pendżabskiej policji Nayab Haider potwierdził, że eksplozję spowodowała "podłożona bomba", która została zdetonowana zapalnikiem czasowym lub zdalnie. Jak dodał, nikomu nie wolno wjeżdżać ani opuszczać okolicy miejsca zdarzenia, ponieważ siły bezpieczeństwa podejrzewają, że sprawca ataku znajduje się na wolności.
Kilka godzin później poinformowano także o wybuchu w innej ekskluzywnej dzielnicy Lahauru. Lokalne władze sprostowały jednak, że nie była to bomba, a wybuch niesprawnej opony.
Seria zamachów w Pakistanie
Pakistańskie siły bezpieczeństwa są w stanie pogotowia po serii zamachów samobójczych, do których doszło w Pakistanie w ostatnich tygodniach i w których śmierć poniosło co najmniej 130 osób, a kilkaset zostało rannych. W najkrwawszym z nich, na suficką świątynię w mieście Sehwan na południowym wschodzie kraju, zginęło 90 osób.
Autor: mm / Źródło: PAP, Reuters