Pakistan w obawie przed zamachami terrorystycznymi zwiększył środki bezpieczeństwa. Na ulicach Islamabadu pojawiły się dodatkowe, uzbrojone patrole. Natomiast policja zatrzymuje i sprawdza każdy samochód i legitymuje kierowców. Jest to reakcja na oświadczenie Al-Kaidy, które wczoraj pojawiło się w internecie. Przedstawiciele organizacji zapowiedzieli w nim dalsze ataki "na Stany Zjednoczone i ich sojuszników, w tym na Pakistan".
W oświadczeniu umieszczonym na islamskich stronach internetowych przedstawiciele siatki terrorystycznej wezwali także muzułmanów mieszkających w Pakistanie, "na ziemi na której Osama bin Laden został zgładzony by powstali i zbuntowali się".
- Trzeba zmazać ten wstyd, który jest udziałem zdrajców i złodziei. Trzeba oczyścić ten kraj z brudu, który rozprzestrzeniają Amerykanie szerząc tam korupcję - napisali przedstawiciele Al-Kaidy.
"Jesteśmy czujni"
Na ulicach Islamabadu widać reakcję na te groźby organizacji terrorystycznej. Patrole uzbrojone w karabiny maszynowe uważnie obserwują ulice. Utworzono także specjalny parking, na którym w pełnej gotowości stoją samochody wojskowe i policyjne.
- Jesteśmy cały czas czujni. Po tym, jak Osama bin Laden został zabity, zwiększyliśmy środki bezpieczeństwa. Poszukiwania osób podejrzanych zostały zintensyfikowane - mówią przedstawiciele pakistańskiej policji.
ant/tr
Źródło: Reuters