Kolejni dwaj mężczyźni zostali zatrzymani w związku z zabójstwem Polaka pracującego w Wielkiej Brytanii - podaje BBC. W sumie w policyjnym areszcie znajdują się cztery osoby. 21-letni Mateusz Sz. zmarł po ataku nożem, do którego doszło na ulicach Hull.
21-letni Mateusz Sz. został znaleziony z raną kłutą na ulicy w Hull w niedzielę wieczorem 14 lutego po "ostrej kłótni" z grupą osób. Mężczyzna w wyniku odniesionych ran zmarł potem w szpitalu.
Cztery osoby w areszcie
W areszcie znajduje się teraz czterech podejrzanych. W sobotę zatrzymano 27-latka i 18-latka, wcześniej aresztowano dwóch innych mężczyzn: 23-latka i 29-latka. Policja nie zdradza narodowości zatrzymanych.
- Wszystko dzięki trwającemu śledztwu prowadzonemu razem z oficerami pracującymi niestrudzenie do poskładania zdarzeń prowadzących do śmierci Mateusza - powiedział detektyw Matthew Baldwin, który prowadzi śledztwo. - Jesteśmy w bliskim kontakcie z jego rodziną i jestem przekonany tak samo jak mój zespół, że znajdziemy odpowiedzialnych za ten brutalny atak - dodał.
Jednocześnie detektyw uspokoił społeczność Hull, twierdząc, że Polak "nie był przypadkową ofiarą". Detektyw zasugerował także, że 21-latek miał rodzinę i dziecko.
Policja poszukuje świadków
Trzy dni po zabójstwie Mateusza Sz. policja zatrzymała dwóch innych mężczyzn (30 i 38 lat) podejrzewanych o zabójstwo, ale okazało się, że nie mają związku ze sprawą.
Detektyw Baldwin po raz kolejny zaapelował do lokalnej społeczności o pomoc i wszystkie informacje, które mogą pomóc śledczym w znalezieniu sprawców zabójstwa.
Autor: pk\mtom / Źródło: BBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Humberside Police, Bulls