Ostatnie notatki Jacksona zostały ujawnione


W ostatnich godzinach życia Michael Jackson pisał i przyklejał przy lustrze w łazience tajemnicze wiadomości, wskazujące na jego stan umysłu tuż przed śmiercią - donosi brytyjska bulwarówka "News of the World".

50-letni król muzyki pop starał się w ostatnich dniach koncentrować na zaplanowanych koncertach w Londynie. W jednej z notatek piosenkarz przypomina sobie, by podczas koncertu zaśpiewać jeden ze swoich największych hitów.

Magnes dla cudów

Miłość, nigdy więcej przemocy. (...) Pamiętaj o obietnicy lepszego jutra. jedna z notatek Michela

W innej pisze: Jestem tak wdzięczny, że jestem magnesem przyciągającym cuda. Takie sformułowanie ("magnes dla cudów") używane jest w USA w programach samopomocowych dla alkoholików, by przywrócić im wysoką samoocenę - pisze "News of the World". Może to świadczyć o tym, że Michael zaczynał szukać pomocy, by wydobyć się z uzależnienia od leków.

Obietnica lepszego jutra

"Miłość, nigdy więcej przemocy. (...) Pamiętaj o obietnicy lepszego jutra" - głosi następna notka. - Notatka o pięknej przyszłości jest szczególnie smutna - powiedział jeden z przyjaciół Jacksona. - Pokazuje, jak bardzo patrzył w przyszłość poszukując szczęśliwego życia - dodał rozmówca gazety.

Inna notka ("Do We Are The World in show") nawiązuje do piosenki "We Are The World", którą nagrał razem z Lionelem Ritchie w latach 80. by pomóc w niesieniu pomocy charytatywnej. Singiel zarobił ponad 90 mln dolarów i zdobył dwie statuetki Grammy.

Ostatnia notatka (""Zadzwoń do Tempertona") jest zwykłym przypomnieniem. Temperton był 62-letnim przyjacielem piosenkarz i współautorem takich hitów jak "Thriller" czy "Rock With You".

Jeden z rozmówców gazety powiedział, że to bardzo niepokojące, iż gwiazdor musiał pisać te wszystkie kartki z oczywistymi rzeczami. - Leki, które przyjmował, miały duży wpływ na jego umysł i pamięć - dodało źródło.

Śmierć Michaela

Michael Jackson umarł 25 czerwca w wieku 50 lat. Przyczyną śmierci był zastrzyk leku, który później doprowadził do zatrzymania akcji serca. W sprawie prowadzone jest śledztwo, którego postacią pierwszoplanową jest osobisty lekarz Jacksona dr Conrad Murray. Na razie jednak nie postawiono mu żadnych zarzutów.

Źródło: News of the World