Ostatni bastion Meraha. Widok jak po kataklizmie


Francuska telewizja FT2 wyemitowała nagranie wideo pokazujące wnętrza mieszkania, w którym przez 32 godzinny bronił się Mohamed Merah. 23-latek przyznał się do zabicia 7 osób w ciągu ostatnich tygodni.

Na zdjęcia francuskiej telewizji widać kompletnie zdewastowane i podziurawione kulami mieszkanie w Tuluzie, gdzie przez półtorej dobry oblężony był zabójca.

Powybijane okna, poprzewracane meble, ściany, gdzieniegdzie osmalone, pełne śladów po pociskach - taki widok ukazał się oczom dziennikarzy wpuszczonych na miejsce dramatycznych zdarzeń.

W sumie podczas akcji policji wystrzelono w kierunku Meraha ponad 300 razy. Rannych zostało dwóch antyterrorystów, mężczyzna zginął podziurawiony 22 kulami.

Zaledwie wczoraj policja pozwoliła ekipom dziennikarzy na obejrzenie mieszkania z zewnątrz. Zdjęcia ze środka pojawiły się po raz pierwszy dzisiaj.

Żałował, że nie zabił więcej ludzi

23-letni Mohamed Merah, Francuz pochodzenia algierskiego, przyznał się do zabójstwa trzech żołnierzy pochodzenia maghrebskiego w Tuluzie i pobliskim Montauban 11 i 15 marca oraz do zastrzelenia w poniedziałek 30-letniego nauczyciela i trojga dzieci przed szkołą żydowską w Tuluzie.

Został osaczony w swoim mieszkaniu w tym mieście. Podczas rozmów z policjantami Merah deklarował, że nie żałuje tego, co zrobił, a jedynie tego, że nie zabił większej liczby osób; szczycił się tym, że upokorzył Francję. Merah mówił też, że jest mudżahedinem i należy do Al-Kaidy. Zabójstwa miały być zemstą za śmierć palestyńskich dzieci w konflikcie izraelsko-palestyńskim oraz odwetem na francuskiej armii za udział w zagranicznych interwencjach.

Zamachowiec zginął w czwartek zastrzelony przez policję, gdy - uzbrojony - wyskoczył z okna swojego mieszkania.

Źródło: Reuters