Nino Burdżanadze, niegdyś sojuszniczka prezydenta Gruzji Micheila Saakaszwilego a dziś jego zagorzała przeciwniczka, szuka kontaktów w Moskwie. W czwartek spotkała się z premierem Władimirem Putinem, a w piątek przyjął ją szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow.
Według rosyjskiego MSZ, politycy w rozmowie zaznaczali, że mimo trwającego kryzysu i zerwanych stosunków dyplomatycznych między Rosją a Gruzją, należy szukać wyjścia z impasu.
Ławrow, jak pisze niezależny portal gruziński civil.ge, powiedział Burdżanadze, że Moskwa wiąże nadzieje na wznowienie stosunków z Tbilisi. Wskazuje przy tym tych polityków w Gruzji, którzy "patrzą realistycznie na obecną sytuację w regionie".
Burdżanadze z Putinem
To samo mówił Gruzince podczas czwartkowego spotkania Władimir Putin. Premier, jak pisze agencja ITAR-TASS, ciepło powitał Burdżanadze i podkreślił, że we władzach Gruzji "są ludzie, z którymi nie udało się nawiązać stosunków".
Ze swojej strony Burdżanadze wyraziła nadzieję na to, że stronom uda się wyjść z "tragicznego impasu", w którym znalazły się w ostatnich latach stosunki rosyjsko-gruzińskie.
Podkreśliła, że "normalne stosunki między Gruzją a Rosją są niezbędne dla pokojowego rozwoju regionu i narodów, toteż znajdą się sposoby i możliwości, by unormować te stosunki". Przyznała, że nie będzie to łatwe, lecz należy poczynić kroki w tym kierunku.
Oskarżona o "zdradę" i "kolaborację"
Nino Burdżanadze - niegdysiejsza sojuszniczka obecnego prezydenta Micheila Saakaszwilego i była przewodnicząca parlamentu - jest obecnie szefową opozycyjnej partii Ruch Demokratyczny-Zjednoczona Gruzja i zagorzałą przeciwniczką Saakaszwilego.
Burdżanadze jest drugim politykiem opozycji gruzińskiej, który składa wizytę w Moskwie. Pierwszy zrobił to były premier Zurab Nogaideli, którego partia, jak pisze gruziński portal civil.ge, podpisała umowę o współpracy z Rosją.
Tak jak w przypadku Nogaidelego deputowani gruzińskiej partii rządzącej uznali posunięcie Burdżanadze za "kolaborację" i "zdradę".
Druga po Alsanii
Burdżanadze jest drugim gruzińskim politykiem opozycyjnym - po Iraklim Alasanii, który spotyka się z Ławrowem. Alasania - były przedstawiciel Gruzji przy ONZ - poruszył na lutowym spotkaniu z Ławrowem kwestię przestrzegania zasady integralności Gruzji.
Chodzi o dwie separatystyczne republiki: Abchazję i Osetię Południową, które po kilkudniowej wojnie z Gruzją w sierpniu roku 2008 Moskwa uznała za niepodległe.
Źródło: PAP