ONZ apeluje do Teheranu: nie może dojść do kolejnych aktów przemocy


Sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres wyraził ubolewanie z powodu ofiar w ludziach podczas protestów w Iranie i wezwał irańskie służby bezpieczeństwa oraz demonstrujących do powstrzymania się od dalszej przemocy - oświadczył rzecznik sekretarza Farhan Haq.

- Sekretarz generalny wyraża ubolewanie z powodu ofiar w ludziach podczas protestów. Wzywa do poszanowania praw do pokojowego zgromadzenia i wolności wypowiedzi oraz wzywa, by wszelkie demonstracje odbywały się w pokojowej atmosferze - powiedział rzecznik. Nie może dojść do kolejnych aktów przemocy - dodał.

"Mają prawo zostać wysłuchani"

Wysoki komisarz Narodów Zjednoczonych ds. praw człowieka (UNHCHR) Zeid Ra'ad Al-Hussein zaapelował z kolei w środę do Iranu o powstrzymanie sił bezpieczeństwa, by uniknąć kolejnych aktów przemocy. Podkreślił, że należy szanować prawo do wyrażania opinii i do pokojowych zgromadzeń.

Zeid Ra'ad Al-Hussein wydał w tej sprawie oświadczenie, w którym zwrócił uwagę, że w ciągu tygodnia w Iranie zginęło ponad 20 osób. Zaapelował o "wnikliwe, niezależne i bezstronne śledztwa w sprawie wszystkich aktów przemocy".

Podkreślił, że uczestnicy protestów "mają prawo zostać wysłuchani" i że konieczne są "skoordynowane wysiłki władz", by zapewnić, że wszystkie siły bezpieczeństwa będą reagować "w sposób proporcjonalny, tylko w razie konieczności i w pełni zgodnie z prawem międzynarodowym".

Protesty przeciwko bezrobociu, korupcji i podwyżkom cen podstawowych produktów spożywczych trwają w Iranie od 28 grudnia.

Z czasem demonstracje nabrały charakteru antyrządowego. Wielu uczestników protestów kwestionuje też słuszność irańskiej polityki zagranicznej na Bliskim Wschodzie w związku z interwencjami w Syrii i Iraku, podjętymi w ramach walki o wpływy z Arabią Saudyjską. Irańczyków rozgniewało też finansowe wsparcie dla Palestyńczyków i libańskiego Hezbollahu. Woleliby, aby ich rząd zamiast tego skupiał się na problemach gospodarczych.

W demonstracjach śmierć poniosło co najmniej 21 osób.

Tymczasem dowódca irańskiej Gwardii Rewolucyjnej generał Mohammad Ali Dżafari zapewnił w środę, że może ogłosić "koniec buntu". Ujawnił, że Gwardia interweniowała "w ograniczony sposób" w trzech prowincjach.

Autor: adso / Źródło: PAP

Tagi:
Raporty: