Olena Zełenska w wywiadzie dla amerykańskiej telewizji przyznała, że przez wojnę jej dziewięcioletni syn stracił zainteresowanie dotychczasowymi ulubionymi zajęciami i chce zostać żołnierzem. Wcześniej w Kongresie ukraińska pierwsza dama przekazała, że ma pragnienie, aby ukraińskie dzieci znów mogły doświadczyć normalności. - Miliony matek na Ukrainie zastanawiają się, czy ich dzieci będą mogły pójść jesienią do szkoły. Nie mam na to odpowiedzi - przyznała. Apelowała przy tym do polityków o pomoc w "zatrzymaniu terroru".
Olena Zelenska w wywiadzie dla telewizji NBC News mówiła o wychowywaniu dzieci w cieniu rosyjskiej agresji. Powiedziała, że nie może nakłonić swojego 9-letniego syna do powrotu do "sztuki i nauk humanistycznych”.
- Przed wojną syn należał do zespołu tańca ludowego, grał na pianinie, uczył się angielskiego, chodził do klubu sportowego - wymieniała. Teraz, jak powiedziała, "jedynym" czym jej młodsze dziecko "chce się zajmować, to sztuki walki i posługiwanie się karabinem". Zgodziła się przy tym z uwagą dziennikarza, który zasugerował, że to musi być coś, co chce robić teraz każdy chłopiec na Ukrainie.
Pierwsza dama zaznaczyła, że chciałaby sprawić, żeby dzieciństwo jej syna "zostało mu zwrócone" i żeby "mógł w pełni cieszyć się życiem".
Ołena Zełenska razem ze swoim mężem Wołodymyrem wychowuje 9-letniego Kyryła i 18-letnią Aleksandrę.
Zełenska: nie mam odpowiedzi na pytania matek o przyszłość ich dzieci
W środę Zełeńska zabrała głos w amerykańskim Kongresie. Było to pierwsze w historii przemówienie małżonki prezydenta obcego państwa w Kapitolu. W swoim przesłaniu opisała strach i poczucie zagrożenia, które ogarnęły Ukraińców, podkreślając przy tym jej pragnienie, aby ukraińskie dzieci znów mogły odnaleźć normalność.
- Miliony matek na Ukrainie zastanawiają się: "czy moja córka będzie mogła pójść jesienią do szkoły?" Nie mam na to odpowiedzi - mówiła. - Mielibyśmy odpowiedzi, gdybyśmy mieli systemy obrony powietrznej. I odpowiedź znajduje się tu, w Waszyngtonie - oświadczyła. - Pomóżcie nam zatrzymać ten terror skierowany przeciwko Ukraińcom - apelowała pierwsza dama.
Zełenska akcentowała, że zwraca się do amerykańskich parlamentarzystów jako matka do rodziców, dziadków i dzieci swoich rodziców. W trakcie przemówienia przedstawiła historię i pokazała zdjęcia ofiar cywilnych zabitych w wyniku ostrzałów rakietowych ukraińskich miast, w tym 4-letniej Lisy zabitej w Winnicy.
- Poznałam tę dziewczynkę przed Bożym Narodzeniem, kiedy przygotowaliśmy świąteczne życzenia dla dzieci. Pamiętam ją, jakby tutaj stała: radosna, figlarna, mała urwiska - wspominała. - Dla Rosji to są igrzyska śmierci, polowanie na pokojowo nastawionych ludzi w pokojowo nastawionych miastach Ukrainy. Oni nigdy nie transmitują tych wiadomości, dlatego ja wam to pokazuję - tłumaczyła.
Źródło: NBC News, PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/olenazelenska_official