Co najmniej 23 cywilów zginęło w poniedziałek w wyniku nalotów koalicji pod wodzą USA na miasto Abu Kamal we wschodniej Syrii przy granicy z Irakiem, kontrolowane przez dżihadystów z tak zwanego Państwa Islamskiego (IS) - podało Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Według Obserwatorium, które ma siedzibę w Londynie i dysponuje w Syrii rozległą siatką informatorów, do nalotów doszło około godziny 3 nad ranem czasu lokalnego w mieszkalnych dzielnicach miasta, a w ich wyniku dziesiątki osób odniosły obrażenia. Obserwatorium podaje, że dżihadyści z tzw. Państwa Islamskiego przekształcili część mieszkań w tej okolicy w swoją kwaterę główną. Koalicja oskarża IS o używanie cywilów jako żywych tarcz.
Różne doniesienia o ofiarach nalotów koalicji
Na początku maja międzynarodowa koalicja dowodzona przez Stany Zjednoczone przyznała, że w wyniku jej nalotów zginęły 352 osoby cywilne w Iraku i Syrii od początku ofensywy na IS w 2014 roku. Jednak organizacje międzynarodowe szacują, że liczba niezamierzonych ofiar nalotów wśród cywilów jest znacząco wyższa.
Wojna w Syrii, która wybuchła w marcu 2011 roku, kosztowała życie co najmniej 320 tys. osób; miliony straciły dach nad głową.
Autor: kg//rzw / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: US Air Force