Prezydent USA Barack Obama zapowiedział, że zamierza wznowić procesy wojskowe w Guantanamo dla niektórych więźniów kilka miesięcy po tym, gdy ogłosił ich zakończenie - donosi BBC. W specjalnym oświadczeniu zapewnił jednak, że prawa tych, którzy staną przed wojskowymi komisjami, będą zagwarantowane.
Tuż po objęciu prezydentury, jeszcze w styczniu, Obama zatrzymał procesy toczące się w bazie wojskowej Guantanamo na Kubie i ogłosił, że USA wkroczyły w nową erę, jeśli chodzi o respektowanie praw człowieka.
W wydanym w piątek oświadczeniu prezydent Stanów Zjednoczonych powiedział, że komisje (trybunały) wojskowe są właściwe dla sądzenia wrogów, którzy naruszają prawa wojenne. Warunek? - muszą być właściwie zarządzane.
Więcej praw dla więźniów
To najlepszy sposób by chronić nasz kraj i jednocześnie utrzymać nasze głęboko zakorzenione wartości. prezydent USA Barack Obama
Nowe zasady dadzą oskarżonym więcej praw. Między innymi znajdzie się w nich zapis, że nie będą dopuszczane dowody uzyskane wskutek okrutnego traktowania. Oskarżeni będą też mieli większe możliwości wyborów swoich obrońców i prawo do odmowy składania zeznań.
Zdaniem prezydenta te i inne pomniejsze zmiany sprawią, ze komisje staną się powtórnie "legalnym forum dla oskarżenia" niebezpiecznych przestępców oskarżonych o terroryzm. - To najlepszy sposób, by chronić nasz kraj i jednocześnie utrzymać nasze głęboko zakorzenione wartości - powiedział w piątek Obama.
Nie zgadza się z tym lewica demokratyczna i niektóre organizacje. I tak Amerykańska Unia Swobód Obywatelskich (ACLU) twierdzi, że terrorystów można sądzić przed normalnymi sądami w USA.
Kontrowersyjne trybunały
Trybunały o nazwie "komisje wojskowe" powstały niedługo po zamachach terrorystycznych z 11 września 2001 roku. Miały sądzić podejrzanych o terroryzm, schwytanych przeważnie w Afganistanie i osadzonych w więzieniu wojskowym w amerykańskiej bazie Guantanamo na Kubie.
Od początku organizacje obrony praw człowieka zarzucały im, że dają oskarżonym niewystarczające prawa do obrony i przedstawienia dowodów niewinności. Pentagon wprowadził następnie pewne zmiany zwiększające prawa oskarżonych i zaostrzające kryteria udowodnienia winy. Kongres zalegalizował trybunały w 2006 roku.
Nadal jednak nie obowiązywała w nich zasada udowodnienia winy "ponad wszelką wątpliwość", jak w zwykłych sądach amerykańskich, a także koniecznej jednomyślności w orzeczeniu winy, tak jak w sądach przysięgłych. W trybunałach sądzić mają zawodowi wojskowi.
W tej chwili w bazie Guantanamo na Kubie znajduje się 241 osadzonych. Do tej pory postawiono zarzuty jedynie 13 z nich. Przewiduje się, że w nowym systemie trybunały sądzić będą najwyżej 20 oskarżonych o terroryzm.
Źródło: BBC, PAP