Barack Obama i Francois Hollande rozmawiali telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem i wezwali go, by nakłonił prorosyjskich separatystów do podjęcia dialogu z władzami Ukrainy - poinformował w poniedziałek wieczorem Pałac Elizejski.
Prezydenci USA i Francji, jak wynika z komunikatu Pałacu Elizejskiego, chcą, by jak najszybciej doszło do spotkania grupy kontaktowej ds. konfliktu ukraińskiego z przedstawicielami separatystów, którego najważniejszym celem będzie wynegocjowanie trwałego zawieszenia broni na wschodzie Ukrainy. Grupa składa się z delegacji władz Rosji i Ukrainy oraz mediatorów z OBWE.
Zagrozili sankcjami
Obama i Hollande podkreślili, że "trwałe rozwiązanie kryzysu na Ukrainie może być tylko polityczne". Biały Dom poinformował, że prezydenci USA i Francji byli zgodni, że Rosja powinna zaprzestać "działań destabilizacyjnych" sytuację na wschodzie Ukrainy, w tym umożliwianie przerzutu broni i ludzi przez granicę. Zagrozili Rosji kolejnymi sankcjami, jeśli Moskwa nie zmieni swej polityki.
Autor: kde//gak / Źródło: PAP