Trwa walka z największym pożarem w historii stanu Nowy Meksyk w USA. Ogień strawił już blisko 80 hektarów terenów leśnych.
W akcji z ziemi i powietrza bierze udział 1,2 tys. strażaków. Płonące lasy są widoczne nawet z kosmosu.
Spaliło się też dwadzieścia budynków, jednak na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Walkę z żywiolem utrudnia górzyste ukształtowanie terenu - strażacy nie są w stanie bezpośrednio gasić ognia.
W sezonie letnim Nowy Meksyk jest szczególnie narażony na wybuchy pożarów.
Autor: dp/fac / Źródło: Reuters TV