To, ile jedzą klopsików, wskazuje, na kogo głosują w wyborach. Nietypowe badanie

klopsiki, norweskie danie
Oslo na nagraniach archiwalnych
Źródło: Archiwum Reuters
Co mają klopsiki do preferencji partyjnych? Okazuje się, że w Norwegii najwięcej tego popularnego dania zjadają zwolennicy dwóch ugrupowań. Badanie dotyczące nietypowego związku między upodobaniami kulinarnymi i politycznymi przeprowadził Ipsos.
Kluczowe fakty:
  • W Norwegii klopsiki są popularnym daniem obiadowym.
  • Według Ipsosa najwięcej klopsików jedzą zwolennicy populistycznych ludowców z Partii Centrum i wyborcy skrajnie prawicowej Partii Postępu.
  • Spożycie mięsa mielonego wskazuje jednak nie tylko na światopogląd jedzącego, lecz także na jego wykształcenie i miejsce zamieszkania.

Co roku Norwegowie zjadają ponad 64 mln porcji mięsnych klopsików. To jedno z najpopularniejszych dań obiadowych w tym kraju. W związku z tym pracownia badawcza Ipsos postanowiła zbadać związek między tym, jak często klopsiki trafiają na stoły Norwegów, a tym, jak oni głosują.

Kto najczęściej je klopsiki

Okazuje się, że najwięcej klopsików i kotletów jedzą zwolennicy populistycznych ludowców z Partii Centrum. Na ich obiadowych talerzach takie dania trafiają średnio 17,2 razy rocznie. Tylko trochę rzadziej jedzą je wyborcy skrajnie prawicowej Partii Postępu - średnio 15,3 razy rocznie.

Chadecy z partii Krf jedzą kotlety i klopsy 14,2 razy w roku. W elektoratach dwóch największych partii w Norwegii: konserwatystów z Hoeyre i socjaldemokratów z Partii Pracy, mięsne kulki pojawiają się w menu około 11 razy do roku. Na samym końcu porównania znajdują się zwolennicy progresywnych lub lewicowych partii - liberałowie z Venstre jadają klopsiki dziewięć razy do roku, ultralewica z Roedt - 8,9 razy, a Zieloni z MDG - tylko siedem razy.

Klopsiki a wiek i miejsce zamieszkania

Ipsos twierdzi, że można mówić o "kjoettkakeindeksen", czyli wskaźniku mięsa mielonego, który ujawnia nie tylko światopogląd jedzącego, lecz także jego wykształcenie i miejsce zamieszkania.

Według Ipsos ci, którzy jedzą więcej mięsa mielonego, to zazwyczaj osoby w starszym wieku, mieszkające poza dużymi miastami, najczęściej o względnie niższym wykształceniu. Norwegowie bardziej otwarci na globalizację, wielokulturowe społeczeństwo, krytycznie nastawieni do eksploatacji gazu i ropy naftowej oraz przejmujący się prawami środowisk LGBTQ+ jedzą klopsy znacznie rzadziej.

- Możemy podziękować mielonemu mięsu za to, że przyczyniło się do lepszego obrazu norweskiej polityki - ocenił dyrektor zarządzający Ipsos w Norwegii Eirik Friberg Ekrann. - Wyraźnie wskazuje różnice wewnątrz tradycyjnych bloków parlamentarnych.

Jak zauważył, "indeks mięsa mielonego potrafi wskazać prawdopodobieństwo konfliktów między rządowymi partnerami". - A może partie polityczne powinny szukać nowych sojuszy, opartych na wspólnych wartościach, a nie na względnej pozycji na tradycyjnej, choć być może nieco przestarzałej, osi lewica-prawica? - dodał.

Czytaj także: