Kary 14 lat pozbawienia wolności dla obywatela Norwegii Frode Berga zażądała we wtorek rosyjska prokuratura na jego procesie trwającym w Moskwie. Berg jest oskarżony o szpiegostwo. Wyrok zostanie ogłoszony 16 kwietnia.
W trakcie wystąpień stron we wtorek prokuratorzy zażądali uznania Berga za winnego szpiegostwa przeciwko Federacji Rosyjskiej i kary 14 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze - poinformowała prokurator Miłana Digajewa. Wypowiadała się ona dla mediów po rozprawie. Proces toczy się za zamkniętymi drzwiami.
Adwokat Berga Ilja Nowikow poinformował, że obrońcy żądali uniewinnienia swego klienta, jednak jak dodał, "nie mają złudzeń". Zdaniem Nowikowa, wymiar żądanej przez prokuraturę kary związany jest z tym, że Berg nie przyznał się do winy i nie wyraził skruchy.
Berg potwierdził jedynie fakt swojej współpracy z norweskim wywiadem wojskowym. Powiedział, że jeździł do Rosji na prośbę pracowników tych służb, pełniąc rolę kuriera, ale nie miał rozeznania, czym dokładnie się zajmował i jakie grożą mu konsekwencje.
Oskarżony o zbieranie informacji o okrętach podwodnych
Rosyjski prezydent Władimir Putin wspomniał o sprawie Berga na spotkaniu we wtorek w Petersburgu z norweską premier Erną Solberg. Oświadczył, że o winie oskarżonego powinien najpierw zdecydować sąd. Zauważył, że "można uniewinnić człowieka, który został skazany", a w sprawie Berga wyrok jeszcze nie zapadł.
63-letni Berg, emerytowany funkcjonariusz norweskiej straży granicznej, został zatrzymany w grudniu 2017 roku, jak twierdzą śledczy – w trakcie otrzymywania dokumentów rosyjskiej marynarki wojennej. Na początku procesu 2 kwietnia br. strona oskarżenia ogłosiła, że Berg zbierał informacje o rosyjskich atomowych okrętach podwodnych.
Autor: asty/adso / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia (CC BY SA 3.0)/losbarcosdeeugenio