Ponad 150 szkół, do których chodzi ok. 12,5 tys. dzieci, zostało zamkniętych w graniczącym z Nigerią regionie Republiki Nigru z obawy przed atakami skrajnych dżihadystów z organizacji Boko Haram - podała miejscowa komórka ONZ.
Według mieszczącego się w stolicy kraju Niamey oenzetowskiego biura ds. koordynacji działań humanitarnych OCHA, wzdłuż granicznej rzeki Komadugu Yobe oddzielającej Niger od Nigerii i nad jeziorem Czad zamknięto 151 szkół. Nastąpiło to na skutek braku poczucia bezpieczeństwa, co doprowadziło do nieobecności nauczycieli, a wśród miejscowej ludności wywołało psychozę strachu - głosi komunikat OCHA. Władze Nigru wraz z ONZ i innymi partnerami pracują nad rozwiązaniem, by zapewnić dzieciom naukę w nowych, bezpiecznych miejscach. Od lutego islamscy ekstremiści z organizacji Boko Haram atakują cele w regionie Diffa na południowym wschodzie kraju przy granicy z Nigerią, gdzie Boko Haram działa zbrojnie od 2009 roku. Siły zbrojne Nigru nie są w stanie zapobiec tym atakom.
Bojownicy Boko Haram mordują zarówno chrześcijan, jak i muzułmanów, którym zarzucają nieprzestrzeganie prawa islamskiego - szariatu - w narzucanej przez nich radykalnej wersji. Założona w 2002 roku organizacja Boko Haram początkowo stawiała sobie za cel walkę z zachodnią edukacją. Następnie rozpoczęła akcję zbrojną na rzecz przekształcenia Nigerii lub przynajmniej jej części w muzułmańskie państwo wyznaniowe, w którym obowiązywałoby prawo szariatu. W wyniku islamistycznej rebelii w tym jednym z najludniejszych krajów Afryki zginęło wiele tysięcy osób. Licząca 170 mln ludności Nigeria jest prawie równo podzielona na muzułmanów i chrześcijan.
Autor: mtom / Źródło: PAP