Zieloni i liberałowie z FDP zgodzili się na kontynuowanie rozmów dotyczących koalicji rządowej w Niemczech z socjaldemokratami z SPD. Zdaniem lidera CSU Marcusa Soedera decyzja ta to "de facto odrzucenie" koalicji z chadeckimi. Lider CDU Armin Laschet zapewnił jednak, że jest nadal otwarty na rozmowy z FDP i Zielonymi.
Wiceliderka Zielonych Annalena Baerbock poinformowała w środę rano, że jej ugrupowanie chce "kontynuować dogłębne rozmowy" w sprawie ewentualnego powołania koalicji z FDP i SPD. Lider FDP Christian Lindner przyjął tę propozycję. Współprzewodniczący Zielonych Robert Habeck powiedział, że zeszłotygodniowe rozmowy pokazały, że największe zbieżności występują w sojuszu z SPD i FDP. Zaznaczył też, że tymczasowa decyzja Zielonych "nie jest jeszcze całkowitym odrzuceniem" koalicji z chadecją.
Kandydat SPD na kanclerza Olaf Scholz wyraził wdzięczność za "bardzo profesjonalny i poważny sposób", w jaki Zieloni i FDP do tej pory pracowali nad utworzeniem rządu. Utworzenie koalicji socjaldemokratów z Zielonymi i FDP jest wyraźną "wolą obywateli".
Jeśli rozmowy potoczą się pomyślnie, "Niemcy mogą stanąć w obliczu pierwszej trójstronnej koalicji SPD, Zielonych i FDP w rządzie federalnym" - zauważył dziennik "Welt".
Decyzja Zielonych i liberałów to "de facto odrzucenie"
Lider bawarskiej CSU, siostrzanej partii CDU Marcus Soeder ocenił, że decyzja Zielonych i liberałów to "de facto odrzucenie" koalicji z chadeckimi. Podkreślił, że partie chadeckie CDU/CSU pozostają gotowe do rozmów, ale nie są "kołem zapasowym", które ma służyć do wywierania nacisku. Ponadto zauważył, że w rozmowach między CDU/CSU i Zielonymi ujawniły się "znaczne różnice", np. w zakresie imigracji, polityki antynarkotykowej, rolnictwa i europejskiej polityki zadłużenia.
Krótko wcześniej lider CDU Armin Laschet powiedział, że jest nadal otwarty na rozmowy z liberałami i Zielonymi. - Jesteśmy gotowi do dalszych rozmów, ale decyzja o tym, z kim rozmawiać i w jakiej kolejności, należy do FDP i Zielonych. Stąd nasz szacunek dla ich decyzji - powiedział Laschet.
Wybory do Bundestagu
26 września w wyborach do Bundestagu najsilniejszą partią okazała się SPD z wynikiem 25,7 proc. Unia CDU/CSU spadła do historycznie najniższego poziomu 24,1 proc., ale nie zrezygnowała z możliwości utworzenia rządu. Na trzecim miejscu uplasowali się Zieloni z 14,8 proc., a za nimi FDP z 11,5 proc. AfD uzyskała 10,3 proc. głosów.
Źródło: PAP