Iran będzie honorował ramowe porozumienie z mocarstwami ws. atomu, jeśli dochowają one swoich zobowiązań - oznajmił w telewizyjnym przemówieniu prezydent tego kraju Hasan Rowhani.
- Nie oszukujemy, nie jesteśmy dwulicowi. Jeśli złożyliśmy przyrzeczenie, będziemy działać na jego bazie. Oczywiście zależy to od tego, czy druga strona będzie dochowywać swoich przyrzeczeń - powiedział Rowhani, dodając, że mocarstwa zaakceptowały, iż Iran może wzbogacać uran na swojej własnej ziemi, co kiedyś uważały za zagrożenie dla regionu.
- Niektórzy myślą, że musimy albo walczyć ze światem, albo poddać się mocarstwom. Mówimy, że nie jest tak, jest trzecia droga. Możemy współpracować ze światem - powiedział Rowhani, podkreślając, że "dziś jest dzień, który zostanie w pamięci historycznej narodu irańskiego"
Rowhani podziękował w imieniu swoim i Najwyższego Przywódcy Aliego Chameneiego szefowi delegacji na negocjacje ministrowi dyplomacji Mohammadowi Dżawadowi Zarifowi oraz szefowi Irańskiej Agencji Energii Atomowej Aliemu Akbarowi Salehiemu za "niestrudzone wysiłki".
Podkreślił przy tym, że zawsze wierzył w negocjacje i dialog. - Wirówki muszą się kręcić i ludzkie życia, ekonomia muszą iść do przodu. Dziś jesteśmy bliżej do tego celu - powiedział prezydent. Lozańskie porozumienieW czwartek w Lozannie w Szwajcarii sześć mocarstw (USA, W. Brytania, Francja, Rosja, Chiny i Niemcy) zawarło porozumienie określające kluczowe punkty przyszłego całościowego układu nuklearnego, który ma zostać uzgodniony do 30 czerwca. Zachód podejrzewa, że Iran prowadzi badania w celu budowy broni atomowej, a Teheran utrzymuje, że program ma wyłącznie charakter cywilny.
Centrifuges have to spin and peoples lives, economy have to move forward. Today we have gotten closer to that objective. #RouhaniLive
— Hassan Rouhani (@HassanRouhani) April 3, 2015
Autor: mtom / Źródło: Reuters, tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.ir