Londyński sąd skazał w piątek 19-letniego Deana Gabaya na karę 21 miesięcy pozbawienia wolności za brutalny atak na bezdomnego Janusza K., który zwrócił się do niego o jałmużnę. Anglik przed sądem przyznał się do zarzutu nieumyślnego spowodowania zabójstwa.
30 maja 2008 roku w okolicach Neasden Lane North (północno-zachodni Londyn) bezdomny Polak podszedł do stojącego z grupą znajomych Gabaya, prosząc go o drobne pieniądze - 19-latek zareagował na to serią ciosów.
- Był to bezlitosny i niczym niesprowokowany atak na bezbronnego człowieka, który nie mógł się obronić. Nie może być uzasadnienia dla tak dużego natężenia przemocy, której Gabay użył przeciwko K. - powiedział inspektor śledczy Andy Manning, który prowadził dochodzenie.
Nie chciał pomocy
Po pobiciu Janusz K. wrócił do garażu w dzielnicy Kinsbury, w którym koczował wraz z dwoma przyjaciółmi. Następnego dnia stan jego zdrowia pogorszył się. Znajomi pozostawili bezdomnego - jak sobie życzył - samego. Gdy wrócili po kilku godzinach, nieżywego mężczyznę zastali leżącego na podłodze. Sekcja zwłok wykazała, że Janusz K. zmarł wskutek obrażeń głowy.
Brat Polaka, Zbigniew K., podziękował policji za schwytanie sprawcy oraz sprawne i szybkie śledztwo, które umożliwiło skazanie Gabaya.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu