To był papież zwykłych ludzi. Pokazał, że Głowa Kościoła nie musi być prezesem korporacji w limuzynie - wspominała Franciszka w TVN24 siostra Małgorzata Chmielewska. Według niej on "naprawdę kochał ludzi i był człowiekiem pełnym pokory".
W Poniedziałek Wielkanocny w wieku 88 lat zmarł papież Franciszek. Siostra Małgorzata Chmielewska przyznała w wieczornej rozmowie w TVN24, że Franciszek był dla niej "bardzo bliski duchowo".
- Myślę, że to był papież zwykłych ludzi. Papież, który mówił językiem prostym. Pokazał, że papież nie musi być prezesem korporacji w limuzynie, który lata prywatnym odrzutowcem. Pokazał, że może dzielić los zwykłych ludzi. To było u niego absolutnie prawdziwe - mówiła.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Wspominała, że dwa razy uczestniczyła w wydarzeniach z udziałem Franciszka. - Dwa razy miałam okazję spojrzeć papieżowi w oczy. On naprawdę kochał ludzi i był człowiekiem pełnym pokory, a to niezwykle ważne, bo każda władza może nam troszeczkę podbić balonika pychy - mówiła siostra Chmielewska.
- To był papież, który okazał się być człowiekiem. Chociażby ta historia z ostatnich dni, kiedy to papież pojawił się publicznie w spodniach, która oburzyła święty obóz niektórych pobożnych katolików - wspominała z uśmiechem gościni TVN24.
10 kwietnia papież przybył nieoczekiwanie do bazyliki Świętego Piotra. Chciał zobaczyć rezultaty prowadzonych w bazylice prac konserwatorskich i podziękować pracującym tam osobom. Franciszek przybył na wózku inwalidzkim. Miał na sobie zwyczajne ubranie: czarne spodnie, biały sweter i był przykryty jasnym pledem. Miał też kaniulę nosową do podawania tlenu. Po raz pierwszy zobaczono papieża w takim ubraniu, bez sutanny. Wózek papieża pchał jego osobisty pielęgniarz Massimiliano Strappetti.
Kto zostanie następcą papieża Franciszka?
Wierni zastanawiają się teraz, kto zastąpi Franciszka, który zasłynął ze swojej skromności i otwartego światopoglądu. Siostra Chmielewska, pytana o następcę zmarłego papieża powiedziała, że "nie ma drogi wstecz". - Ogromne rzesze katolików tego pragnęły, (...) na pewno pewnych rzeczy cofnąć się nie da - uważa siostra.
- Myślę, że następny papież będzie szedł drogą Ewangelii, wierności, nauki Kościoła. Ale będzie wietrzył to, co nie jest Ewangelią, co jest zbędne, co jest ciężarem i tak mam nadzieję będzie przez następne pokolenia - dodała.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: ek/adso
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24