"Jedna chwila nieuwagi i dramat gotowy". Duże zagrożenie

W poniedziałek trwał drugi dzień walki z pożarem, który wybuchł w rejonie Biebrzańskiego Parku Narodowego. Sytuację pogarszają niewielkie opady lub ich brak oraz panująca susza, sprzyjająca wzrostowi zagrożenia pożarowego w lasach.

Zgodnie z prognozą Instytutu Badawczego Leśnictwa, duże zagrożenie pożarowe na terenie Polski w poniedziałek panowało na północy i południu województwa podlaskiego, na wschodzie i w części południowej woj. warmińsko-mazurskiego, w części woj. zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim oraz na północy woj. małopolskiego.

W wielu regionach panował średni poziom zagrożenia pożarowego.

W poniedziałek w związku z akcją gaśniczą w rejonie Biebrzańskiego Parku Narodowego odbyła się odprawa służb w miejscowości Grzędy w województwie podlaskim między innymi z udziałem premiera Donalda Tuska. Szef polskiego rządu zwrócił uwagę, że teraz, przy panującej w kraju suszy, tego typu "dramat" może zdarzyć się w każdym miejscu w Polsce.

- Dlatego bardzo bym prosił, żeby już na 100 procent serio traktować wszystkie rekomendacje, polecenia służb, straży pożarnej, tam, gdzie pojawia się taka potrzeba - nie nadużywamy tego - ale tam, gdzie jest potrzeba zakazu wstępu do lasu ze względu na zagrożenie pożarowe, to proszę bardzo tego przestrzegać. Jedna chwila nieuwagi i dramat gotowy - zaapelował.

Prognoza zagrożenia pożarowego jest wykonywana przez Instytut Badań Leśnictwa w 42 strefach prognostycznych na podstawie pomiarów wilgotności ściółki sosnowej, wilgotności względnej powietrza i opadów. Określa ona możliwość wystąpienia pożaru w dniu jej wykonania. Pomiary meteorologiczne prowadzone są dwa razy dziennie w kilku miejscach każdej ze stref. Prognozę wykonują Lasy Państwowe w okresie zagrożenia pożarowego, czyli od 1 marca do 30 września.

W przypadku zauważenia pożaru należy niezwłocznie skontaktować się z numerem alarmowym Państwowej Straży Pożarnej 998 lub z nr alarmowym 112.