Szef francuskiej dyplomacji Laurent Fabius opuścił Wiedeń, gdzie toczą się negocjacje nuklearne z Iranem. Dyplomaci uczestniczący w negocjacjach zgodnie mówią, że na razie nie udało się dokonać przełomu. Czas na jego wypracowanie mocarstwa mają do 7 lipca.
- Udało się osiągnąć pewien postęp, ale wciąż nie jesteśmy u końca negocjacji - powiedział Fabius przed wylotem z Wiednia do Paryża. Zapowiedział, że wróci do Wiednia w niedzielę, do kiedy spodziewa się, że osiągnięty zostanie "dostateczny postęp".
"Ostatnie dni negocjacji"
- Postanowiłem wrócić do Wiednia w niedzielę wieczorem. Może, mam taką nadzieję, będziemy wówczas w sytuacji, w której będzie możliwe znalezienie rozwiązania i szerokie porozumienie - tłumaczył szef francuskiej dyplomacji.
- To ostatnie dni negocjacji, wciąż nie jest jednak jasne, kiedy dokładnie one się skończą - wtórował mu irański negocjator, Madżid Tacht-Rawanszi.
Mniej optymizmu przejawiał Philip Hammond, szef brytyjskiej dyplomacji. - Nie widzę żadnego przełomu w negocjacjach, ale będziemy robić wszystko co możliwe, by rozmowy toczyły się dalej - powiedział.
W negocjacjach bez przełomu
W Wiedniu trwają negocjacje przedstawicieli Iranu i sześciu mocarstw (USA, Wielka Brytania, Francja, Rosja, Chiny i Niemcy) na temat ostatecznego porozumienia ws. irańskiego programu atomowego. 2 kwietnia osiągnęli oni w Lozannie ramowe porozumienie, zawierające kluczowe punkty przyszłego układu. Jego celem jest pozbawienie Iranu zdolności wyprodukowania broni jądrowej w zamian za złagodzenie międzynarodowych sankcji szkodzących irańskiej gospodarce.
Głównym problemem w negocjacjach pozostaje kwestia nadzorowania przez inspektorów Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej tego, jak Iran wypełnia postanowienia porozumienia nuklearnego. Sześć światowych mocarstw chce, by inspektorzy mieli dostęp do wojskowych instalacji Iranu oraz jego naukowców zaangażowanych w irański program atomowy. Możliwość taką pod koniec czerwca wykluczył jednak specjalną ustawą irański parlament.
Autor: mm//rzw / Źródło: Reuters, tvn24.pl