"Nie umiemy już płakać za nasze grzechy"

Aktualizacja:
Droga Krzyżowa w Koloseum
Droga Krzyżowa w Koloseum
Reuters, EPA
Droga Krzyżowa w KoloseumReuters, EPA

-Nie umiemy już słuchać przenikliwego, wyzwalającego głosu naszego sumienia. Dziś nie umiemy już płakać za nasze grzechy - mówił podczas Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek w Koloseum papież Benedykt XVI. Tekst rozważań napisała włoska zakonnica.

- Utkwijmy nasz wzrok w Jezusie ukrzyżowanym i prośmy w modlitwie: oświeć nasze serce, spraw, by umarł w nas stary człowiek, związany z egoizmem, ze złem, z grzechem. Uczyń nas nowymi ludźmi, kobietami i mężczyznami zmienionymi, powodowanymi Twoją miłością - mówił papież.

W tym roku, na prośbę Benedykta XVI, tekst towarzyszących Drodze Krzyżowej rozważań napisała zakonnica klauzurowa, matka Maria Rita Piccione, 48-letnia przełożona włoskich augustianek. Po raz pierwszy obecny papież, wzorem Jana Pawła II, powierzył to zadanie kobiecie.

"Nieład serca okalecza niewinność najmłodszych"

Zakonnica skoncentrowała się na stanie ludzkości, ubolewała nad egoizmem i brakiem wrażliwości na ubóstwo i cierpienie oraz niesprawiedliwość. Ale pojawiły się też słowa, które można uznać za odniesienie do cierpień zadawanych dzieciom, w tym dramatu pedofilii: "Nieład serca okalecza niewinność najmłodszych". Nowością tegorocznej Via Crucis był również silnie zaznaczony udział dzieci w lekturze i niesieniu krzyża przy poszczególnych stacjach.

- Nie umiemy już słuchać przenikliwego, wymagającego i wyzwalającego głosu naszego sumienia - napisała włoska zakonnica. Podkreśliła też, że "w codziennym upływie życia serce nasze patrzy w dół, na nasz mały świat i całkowicie pochłonięte kalkulacją własnego dobrobytu pozostaje ślepe na dłoń ubogiego i bezbronnego, który żebrze o wysłuchanie i prosi o pomoc. Co najwyżej wzrusza się, ale nie rusza".

"Wyzwól nas z wszelkiego roszczenia samowystarczalności"

- Nasze upadki, naszpikowane ograniczeniami i grzechem, ranią dumę naszego serca, zamykają je na łaskę pokory i powstrzymują nasz marsz na spotkanie Ciebie - stwierdziła siostra Piccione. Dodała następnie: - Wyzwól nas z wszelkiego roszczenia samowystarczalności i daj nam rozpoznać w każdym naszym upadku szczebel drabiny, by wznieść się do Ciebie!.

Papież przeczytał też przesłanie do cierpiących. - Kiedy przeciwności i niesprawiedliwości życia, niewinny ból i nieludzka przemoc sprawiają, że złorzeczymy Ci, Ty zapraszasz nas byśmy, tak jak Twoja Matka, stanęli u stóp Krzyża. Kiedy nasze oczekiwania i nasze inicjatywy, odarte z przyszłości, czy naznaczone klęską, skłaniają nas do ucieczki w rozpacz, Ty przywołujesz nas do siły oczekiwania. Wzrok nasz niezdolny jest wyjść poza niedostatek, aby rozpoznać Twoją obecność, poza cień grzechu, aby dojrzeć słońce Twego miłosierdzia, poza zmarszczki Kościoła, by kontemplować oblicze Matki - napisała zakonnica.

Nawiązała również do szeroko dyskutowanych we Włoszech wyroków dotyczących obecności krzyża w przestrzeni publicznej pisząc, że "obrazu Ukrzyżowanego żadne ludzkie orzeczenie nie zdoła nigdy usunąć z naszego serca". - W Twoim ciele cierpiącym i zmaltretowanym, zdyskredytowanym i wyszydzonym, nie potrafimy rozpoznać ran naszej niewierności i naszych ambicji, naszych zdrad i naszych buntów. Są to rany, które jęczą i proszą o balsam naszego nawrócenia, podczas gdy my dziś nie umiemy już płakać za nasze grzechy - oceniła siostra Piccione.

kaw/fac

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Reuters, EPA