Nie mówiła do teściów "mamo" i "tato". Sąd uznał ją winną

Źródło:
PAP
Turcja. Stambuł na nagraniach archiwalnych
Turcja. Stambuł na nagraniach archiwalnych
Reuters Archive
Turcja. Stambuł na nagraniach archiwalnychReuters Archive

Turecki najwyższy sąd apelacyjny podtrzymał decyzję sądu niższej instancji, który uznał kobietę za winną rozwodu między innymi z powodu nienazywania teściów "mamą" i "tatą". Kobieta obwiniła męża o zaniedbywanie jej i dzieci oraz wysyłanie agresywnych wiadomości.

Mężczyzna wystąpił o rozwód, zarzucając żonie, że nie okazywała wystarczającego szacunku jego rodzicom, nie mówiła do nich "mamo" i "tato", wywierała na niego presję i okazywała zazdrość - poinformował niezależny turecki portal Duvar. Według mężczyzny ta postawa zniszczyła ich małżeństwo.

Kobieta odrzuciła te zarzuty i obwiniła męża między innymi o zaniedbywanie jej i dzieci, wysyłanie agresywnych wiadomości. Zwróciła się do sądu o rozwód i zadośćuczynienie.

Sąd uznał winę kobiety

Sąd uznał, orzekając rozwód, że cała wina leży po stronie kobiety za nienazywanie teściów "mamą" i "tatą", chłodny stosunek do nich, okazywanie zbyt dużej zazdrości wobec męża i opuszczenie domu.

Kobieta odwołała się od tej decyzji do innego miejscowego sądu, który z kolei orzekł, że nienazywanie teściów "matką" i "ojcem" nie jest wystarczająco dużym przewinieniem, by mogło doprowadzić do zniszczenia małżeństwa. Według tego sądu wina leżała po obu stronach.

Jednak najwyższy sąd apelacyjny potrzymał decyzję pierwszego sądu i ocenił, że kobieta "znacząco zawiniła, nie mówiąc do teściów 'mamo' i 'tato'". Sąd uznał, biorąc pod uwagę inne zarzucone jej przewinienia, że "w pełni winna rozwodu była kobieta".

Autorka/Autor:js/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock