Turecki najwyższy sąd apelacyjny podtrzymał decyzję sądu niższej instancji, który uznał kobietę za winną rozwodu między innymi z powodu nienazywania teściów "mamą" i "tatą". Kobieta obwiniła męża o zaniedbywanie jej i dzieci oraz wysyłanie agresywnych wiadomości.
Mężczyzna wystąpił o rozwód, zarzucając żonie, że nie okazywała wystarczającego szacunku jego rodzicom, nie mówiła do nich "mamo" i "tato", wywierała na niego presję i okazywała zazdrość - poinformował niezależny turecki portal Duvar. Według mężczyzny ta postawa zniszczyła ich małżeństwo.
Kobieta odrzuciła te zarzuty i obwiniła męża między innymi o zaniedbywanie jej i dzieci, wysyłanie agresywnych wiadomości. Zwróciła się do sądu o rozwód i zadośćuczynienie.
Sąd uznał winę kobiety
Sąd uznał, orzekając rozwód, że cała wina leży po stronie kobiety za nienazywanie teściów "mamą" i "tatą", chłodny stosunek do nich, okazywanie zbyt dużej zazdrości wobec męża i opuszczenie domu.
Kobieta odwołała się od tej decyzji do innego miejscowego sądu, który z kolei orzekł, że nienazywanie teściów "matką" i "ojcem" nie jest wystarczająco dużym przewinieniem, by mogło doprowadzić do zniszczenia małżeństwa. Według tego sądu wina leżała po obu stronach.
Jednak najwyższy sąd apelacyjny potrzymał decyzję pierwszego sądu i ocenił, że kobieta "znacząco zawiniła, nie mówiąc do teściów 'mamo' i 'tato'". Sąd uznał, biorąc pod uwagę inne zarzucone jej przewinienia, że "w pełni winna rozwodu była kobieta".
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock