Opozycjonista Aleksiej Nawalny oskarżył prezydenta Rosji Władimira Putina o bezpośredni udział w zabójstwie współprzewodniczącego partii RPR-Parnas Borysa Niemcowa. Na swoim portalu navalny.com osadzony w areszcie domowym opozycjonista napisał, że doszedł do takiego wniosku "po dokładnym przemyśleniu sprawy".
"Uważam, że Niemcow został zamordowany przez członków rządowych służb specjalnych albo organizacji rządowej na rozkaz kierownictwa politycznego państwa, wliczając w to Władimira Putina" - napisał Aleksiej Nawalny. Jego zdaniem, rozkaz mógł zostać sformułowany nie wprost, a w postaci formuły "musicie przeprowadzić głośną akcję o dużym rezonansie".
Formacje Kremla
Zdaniem opozycjonisty w ostatnich miesiącach w Rosji można zaobserwować "organizacyjne tworzenie prorządowych ugrupować ekstremistyczno-terrorystycznych wprost deklarujących, że ich celem jest walka z opozycją tam, gdzie policja nie może". W skład tych ugrupowań wchodzi m.in. ruch Antymajdan. "Te organizacje powstają nie jako reakcja na 'niewypowiedziany wniosek', a wprost na posiedzeniach na Kremlu" - pisze Nawalny.
Jego zdaniem zabójstwo jest "korzystne dla obecnej władzy". "Nie należy się oszukiwać. Strach musi narastać, problemy gospodarcze kompensować się kontrolą policyjną. Jeśli fabrykowanie dowodów w sprawach karnych do niczego nie prowadzi i nie tworzy niezbędnego poziomu poczucia strachu, potrzebna jest demonstracyjna przemoc, inaczej nikt nie uwierzy w twoją 'ostrość'" - stwierdza Aleksiej Nawalny.
W styczniu br. sąd w Moskwie utrzymał w mocy wyrok sądu pierwszej instancji, który skazał Aleksieja Nawalnego i jego brata Olega na kary 3,5 roku łagru za domniemane zagarnięcie pieniędzy francuskiej firmy Yves Rocher. Sąd apelacyjny utrzymał też w mocy decyzję sądu rejonowego w Moskwie, który w przypadku Aleksieja zawiesił wykonanie kary na 3,5 roku.
Problematyczny polityk
Zdaniem Nawalnego Borys Niemcow był jednym z najbardziej "problematycznych" polityków dla Kremla.
"Był jednym z nielicznych, którzy ujawniali korupcję Putina i jego najbliższego otoczenia, podawał konkretne nazwiska. Świetnie orientował się w sprawie Gazpromu, kompleksu paliwowego itd. Był liberałem otwartym na inne siły polityczne. Był gotów iść do wyborów i nie obawiał się przegrywać. Umiał pracować z mediami" - wylicza Nawalny.
Regionalna alternatywa
Jedyną alternatywną wersją zabójstwa Niemcowa może być kwestia regionalna. "Niemcow napsuł sporo krwi gubernatorom obwodu jarosławskiego i miejscowym bandytom. Boria na wszystkich ostatnich spotkaniach opowiadał, jakie machinacje odkrył i jak go nienawidzi kierownictwo obwodu" - pisze opozycjonista. Stwierdza, że jest pewien swojej wersji, choć może się mylić, jak wszyscy.
"Jedyne, co może obalić moją wersję, to jak najszybsze rozwiązanie sprawy zabójstwa i odnalezienie nie tylko jego wykonawców, jak i zleceniodawców" - pisze Aleksiej Nawalny.
"W tej sprawie nie może być żadnej tajemnicy państwowej" - przekonuje.
Wersje zabójstwa
Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej sprawdza kilka wersji zabójstwa Niemcowa. Jedną z głównych jest ta o prowokacji powodowanej chęcią celowego "destabilizowania sytuacji w państwie" - powiedział we wtorek przedstawiciel KŚ Władimir Markin.
- To autopromocja i tańce na grobie. Śmierć Niemcowa jest najbardziej korzystna przede wszystkim dla Nawalnego - oświadczył tymczasem Franc Klincewicz, zastępca przewodniczącego frakcji Jedna Rosja. On sam skłania się ku wersji udziału w zabójstwie służb specjalnych, "prawdopodobnie ukraińskich".
- Niemcow był przewidywalny i działał systemowo, a jego zabójstwo stawia w niekorzystnym świetle przede wszystkim władzę - podkreślił Klincewicz.
Borys Niemcow został zabity, prawdopodobnie z pistoletu Makarowa, późnym wieczorem 27 lutego na Dużym Moście Moskworieckim. Dostał cztery kule w plecy. Opozycjonista został pochowany 3 marca na Cmentarzu Trojekurowskim.
Autor: asz\mtom\kwoj / Źródło: "Wiedomosti", "Snob", PAP