Nagrodę dla "najbezpieczniejszego" samolotu lotnictwo wojskowe USA (USAF) przyznaje co roku. Ma to być sposób na zdopingowanie nie tylko pilotów, ale także obsługi naziemnej, która ma wielki wkład w bezpieczeństwo lotów.
W tym roku nagrodą uhonorowano 69. Grupę Zwiadowczą USAF, która posiada wyłącznie drony RQ-4 Global Hawk i wykonuje loty zwiadowcze na całym świecie. Nie opublikowano jednak dokładnych danych statystycznych i nie wiadomo więc, ile lotów bez problemów z bezpieczeństwem wykonały bezzałogowce.
Nadzór przez robota
Przyznanie nagrody dla jednostki posiadającej wyłącznie drony jest znakiem czasów. Bezzałogowe maszyny odgrywają coraz większą rolę w lotnictwie wojskowym USA. Statystycznie niemal co trzecia latająca maszyna należąca do sił zbrojnych USA nie ma pilota. Jeśli zaś chodzi o loty zwiadowcze, to wręcz dominują.
RQ-4 Global Hawk to największe bezzałogowce na świecie. Rozpiętość ich skrzydeł jest porównywalna do popularnych samolotów pasażerskich B737. Mogą przez ponad dobę krążyć na wysokości niemal 20 kilometrów i pokonać w tym czasie 14 tysięcy kilometrów, co jest świetnym wynikiem.
Z ziemi kontroluje je zespół trzech operatorów, którzy komunikują się z dronem za pośrednictwem satelitów. Maszyna ma zamontowane złożone wyposażenie zwiadowcze i jest w stanie obserwować wielki obszar.
Autor: mk / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: USAF