Na wiedeńskim stadionie piłkarskim imienia Ernsta Happela, gdzie zostanie rozegrany mecz finałowy Euro zgromadziło się 1840 kompletnie nagich osób. Nie była to demonstracja nudystów ani protest ekologów, tylko kolejne dzieło znanego artysty Spencera Tunicka, specjalizującego się fotografowaniu nagich scen zbiorowych.
Pozujący musieli kolejno siedzieć, obracać się, rozprostowywać ramiona ("jak samoloty") i podskakiwać na fotelach. Po tych scenach przyszła kolej na marsz wzdłuż widowni, także z przyjmowaniem różnych póz. Piłki futbolowe (łącznie było ich do dyspozycji tysiąc) wzięli w swe ręce najpierw mężczyźni, a następnie kobiety.
Zgodnie z komendami Tunicka, które powtarzali do mikrofonu jego tłumacze, obecni pozbyli się wszelkiego odzienia - nie tylko ubrań i bielizny, ale również nakryć głowy i okularów przeciwsłonecznych. Wszystkich poproszono również o poważny wyraz twarzy.
Impreza cieszyła się znacznym zainteresowaniem mediów, ale dziennikarze wraz z kamerami telewizyjnymi musieli śledzić bieg wydarzeń z przeciwległej trybuny, co uzasadniono koniecznością ochrony sfery prywatnej uczestników. Do ujęć z bliska dopuszczono dopiero pod koniec sesji. Według austriackiej agencji APA niektórzy chętnie ustawiali się przed obiektywami, inni byli natomiast zakłopotani
Spencer Tunick fotografował w następujących miastach: Brugii, Buenos Aires, Buffalo, Londynie, Lyonie, Melbourne, Montrealu, San Sebastián, Sao Paulo, Caracas, Newcastle/Gateshead, Wiedniu, Düsseldorf i Santiago de Chile.
Wszyscy pozują dla Tunicka nieodpłatnie, otrzymując podpisaną przez artystę jedną fotografię, której wartość na aukcjach dzieł sztuki osiąga niekiedy do kilku tysięcy dolarów.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: aptn