"Muszą ustąpić, jeśli chcą oszczędzić życie"

Aktualizacja:

Libijscy powstańcy odrzucają plan zakończenia wojny domowej zaproponowany przez Unię Afrykańską i zakładający m.in. natychmiastowe zawieszenie broni. NATO zapowiedziało, że będzie kontynuować ataki, dopóki oddziały Muammara Kaddafiego będą zagrażać cywilom. - Reżim już wielokrotnie w przeszłości łamał dane słowo - stwierdził sekretarz generalny sojuszu, Anders Fogh Rasmussen.

Odrzucenie propozycji rozejmu ogłosił szef Narodowej Rady Libijskiej Mustafa Abdel Dżalil na konferencji prasowej w Bengazi. Wcześniej w poniedziałek przedstawiciele rebelii spotkali się z misją UA, która przybyła do stolicy rebelii z Trypolisu, gdzie odbyły się analogiczne rozmowy z Muammarem Kaddafim.

Opozycjoniści oświadczyli, że nie zgodzą się na udział w jakichkolwiek mediacjach, jeśli nie będą one przewidywać odejścia Kaddafiego. - Zaprezentowana inicjatywa jest przedawniona. Naród domaga się odejścia Muammara Kaddafiego i jego synów. Muszą natychmiast ustąpić, jeśli chcą oszczędzić życie - ogłosił Mustafa Abd ad-Dżalil.

Będą dalsze naloty

Chłodno do proponowanego przez UA zawieszenia broni odniosło się NATO. Rasmussen zapowiedział dalsze ataki lotnictwa, dopóki siły Kaddafiego będą stanowić zagrożenie dla cywili.

Według Rasmussena, aby zawieszenie broni zostało zaakceptowane, musi zapewnić skuteczną ochronę ludności cywilnej i doprowadzić do przyjęcia reform politycznych. - Ponadto porozumienie musi być wiarygodne i możliwe do zweryfikowania. Niezbędny jest także mechanizm kontrolujący przestrzeganie rozejmu - stwierdził sekretarz generalny NATO.

Prezydent RPA, który przewodniczył delegacji UA, wezwał NATO do zawieszenia ataków na cele rządowe, aby "dać szansę" zawieszeniu broni.

USA chcą zmian

Do planu pokojowego UA nie chciała bezpośrednio odnieść się Sekretarz Stanu USA. Hillary Clinton stwierdziła jedynie, że otrzymała informacje na temat propozycji i wstępnych reakcji obu stron, ale oczekuje "na pełen obraz".

Szefowa amerykańskiej dyplomacji powtórzyła oficjalne stanowisko Waszyngtonu w sprawie zakończenia konfliktu w Libii.

- Wielokrotnie powtarzaliśmy, że zależy nam na zawieszeniu broni - powiedziała Clinton. - Warunkiem jest wycofanie się sił reżimu z terenów, na które wcześniej wdarły się siłą. Władze muszą wznowić dostawy wody, prądy i innych usług w miastach, które zostały zaatakowane przez oddziały Kaddafiego. Pomoc humanitarna musi dotrzeć do wszystkich obywateli Libii. To są nasze warunki - wyjaśniła Sekretarz Stanu.

Źródło: PAP, Reuters